wtorek, 25 marca 2008

Odrodzenie

Po wędrówce białymi bezkresami Równi pod Śnieżką, dotarliśmy a przełęcz Karkonoską do schroniska Odrodzenie. Tam sobie zafundowaliśmy prawdziwą ucztę:
Marta - ziemniaki opiekane w ziołach i surówki,
Dawid - zupa gulaszowa,
To Mi - gulasz węgierski i ziemniaki opiekane w ziołach.

Generalnie wszystko mniam, a do tego hektolitry herbaty czarnej i owocowej, a dodam, że wrzątek w tym schronisku jest za darmo.

odrodzenie

To zamiast wstępu, a teraz rzut oka na schronisko i powitanie.

schronisko
schronisko
schronisko

Rzut oka na jadalnię.

schronisko

Biblioteczka fantastyki (przez obecnych właścicieli znaleziona w piwnicy).

biblioteczka
fantastyka

A wujek To Mi czyta własną książkę pod Gandalfem.

schronisko

Luna - czyli pani na schronisku.

husky

Pora ruszać dalej.

schronisko

Jeszcze tylko odśnieżyć w czynie społecznym wejście, bo właściciele sympatyczni.

schronisko
schronisko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz