poniedziałek, 31 marca 2008

Wpuszczam trochę wiosny na swojego bloga

Ostatnio sporo zimy na blogu i w najbliższym czasie będzie podobnie. Najpierw białe Karkonosze, teraz  Beskidy w śniegu. Jednak za oknem wiosna, i w kalendarzu też, dlatego teraz kilka kwiatków wypatrzonych w Beskidach.

Na początek żywiec... żywiec gruczołowaty.



W Beskidzie Małym każda górka jest podpisana - ma tabliczkę i podobnie jest z kwiatkami.


Dywan z żywca, a na nim kto? Nazwa jak piwo, a liście jak marycha, nic dziwnego, że potrafi zwalić z nóg nawet słonia, a co dopiero wujka.




Lepiężnik biały.




A co to za anatomiczne kształty? Ano śledziennica skrętolistna.



Podbiał pospolity, który jak sama nazwa wskazuje, kwitł na żółto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz