Co bardziej rzucające się w oczy kwiatki wypatrzyłem już wczoraj, dzisiaj z nowych są niepozorne takie jak:
Kosmatka owłosiona
I takie cuś
Marta stwierdziła, że kolorystycznie najbardziej pasuje do przylaszczek.
A w parku w Radziejowicach wpadliśmy w zagony lepiężnika różowego.
Jako
że nowych kwiatków było niewiele i do tego jakieś takie... zająłem się
więc robieniem zdjęć kotkom wierzbowym (lub jak kto woli baziom).
A
nad nami w gnieździe siedział bocian! To był mój pierwszy bocian w tym
roku, jak siedzi w gnieździe, to co to oznacza? Marta twierdzi, że w
takim razie najlepiej żebym już się zaczął rozglądać za wózkiem... no
dobra, ale jeśli wróżba ma się spełnić, to powinienem sobie przygruchać
jakąś bocianicę. Jest tylko jeden problem... o ile mi wiadomo, bociany
nie gruchają.
Zobacz też:
- Podstawowy zestaw wiosny
- Dodatek beskidzki
- Wiosna 2005- kwiatowe kalendarium
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz