środa, 18 lutego 2009

Żyrardowska zima

Śnieżny i umiarkowanie mroźny poranek w Żyrardowie.

Chodnik pod moim blokiem już był o dziwo odświeżony. Sprawcy nie nakryłem, a szkoda, bo byłby na blog koparkowy.



Szybki spacer na dworzec, a po drodze rowerzyści, rowery i żyrardowski krajobraz przykryty białą kołderką. Czy ciepłą? A nie wiem, nie pytałem krajobrazu.











A śniegu tyle, że zwykła łopata nie wystarcza do odśnieżenia... trzeba było wezwać koparkę!





Osiedle kolejowe.



Stacja i dworzec Żyrardów.





Uwaga! Jedzie ED74 do Łodzi.





A na koniec wieczór w Żyrardowie.

Rower

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz