piątek, 6 marca 2009

Kra kre mija

A właściwie nie kra, a śryż (źródło: Wikipedia). Ktoś chyba był po kilku głębszych, gdy wymyślił nazwę.

31.12.2008
W pracy mam widok na Wisłę, więc widzę co się na niej dzieje. Widzę gdy przybiera, a w Sylwestra przyszedłem do pracy, spojrzałem w okno i zakrzyknąłem: Kra płynie! Na przerwę poszedłem więc oczywiście zrobić kilka zdjęć.

Miękkie wodowanie kaczki



Kaczy konwój, na przedzie to chyba lodołamacz płynie.



A w powietrzu tłok straszliwy.



Najwięcej lodu płynęło przy prawym brzegu, tam nawet zaczęła się tworzyć trwała pokrywa lodowa z osiadających przy brzegu placków.




02.01.2009
W trakcie spaceru mostem dorwała mnie śnieżyca i zniknął mi Most Łazienkowski, a potem nawet drugi brzeg.





05.01.2009
Lodu na Wiśle coraz więcej.




06.01.2009
Już tylko patrzeć jakiegoś zatoru... a jak śryż stanie, to szybko zamarznie. Ale póki co, Wisła jeszcze płynie.







Więcej zdjęć na Picasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz