Koronę Gór Suchych (i Kamiennych, bo Góry Suche są najwyższym pamem Gór Kamiennych), widziałem jeszcze z Gór Wałbrzyskich.
O ile czegoś nie pomerdałem, to z lewej wystaje Waligóra (936m), pośrodku a w lewo od kamieniołomu Suchawa (928), a za nim u wylotu doliny Kostrzyna (906m) lub Włostowa (903m).
Z tych szczytów zdobyłem Waligórę.
Oraz Suchawę, na której był zaimprowizowany punkt widokowy - mała, drewniana platforma wykorzystująca dziurę w ścianie lasu. Oto widoczek z Suchawy:
Z dziewięćsetników zdobyłem jeszcze Mokrawę... znaczy ten, no Jeleniec (902m). Jeden szlak biegł naokoło trawersem, a drugi popylał grzbietem, takim oto mokrym po nocnym deszczu krzalem na Jeleniec.
O ile czegoś nie pomerdałem, to z lewej wystaje Waligóra (936m), pośrodku a w lewo od kamieniołomu Suchawa (928), a za nim u wylotu doliny Kostrzyna (906m) lub Włostowa (903m).
Z tych szczytów zdobyłem Waligórę.
Oraz Suchawę, na której był zaimprowizowany punkt widokowy - mała, drewniana platforma wykorzystująca dziurę w ścianie lasu. Oto widoczek z Suchawy:
Z dziewięćsetników zdobyłem jeszcze Mokrawę... znaczy ten, no Jeleniec (902m). Jeden szlak biegł naokoło trawersem, a drugi popylał grzbietem, takim oto mokrym po nocnym deszczu krzalem na Jeleniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz