Po wałbrzyskim tęczowym zawrocie głowy, przyszedł czas na drugą część, tym razem aktywnie wykorzystaliśmy rekwizyt.
Natomiast
próba siadania na stojaku, okazała się prawdziwym rodeo. Tęczowy stojak
rowerowy okazał się narowisty i lavinka zaliczyła bęcka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz