wtorek, 20 października 2009

Rajdem Połoniny jesień się zaczyna

To jest wpis na 24 Akcję GTWb: Mimozami jesień sie zaczyna... dla mnie jesień zaczyna się w Bieszczadach w ostatni tydzień wakacji akademickich, czyli studenckim rajdem Połoniny.

Zabieram Was teraz na 10 dni w jesienne Bieszczady, na rajd, rajd, bieszczadki rajd.

Lesko, San o poranku.



Skrzypami jesień się zaczyna?



Buczyna karpacka, w której można znaleźć różne skarby (skrzynka geocaching na Przełęczy Żebrak). No i gdzie ta jesień? Zielono wokoło.





Hej! Zielono mi!





Pocztówka z Ursusa?



Bieszczadkie strumole.



Bieszczadzkie błotko





W garze gotuje się bezcenny płyn - wrzątek! Na kawę, herbatę, makaron, ryż, gluta...



A na szczytach ciągle jagódki, mniam!



Grzybobranie!!!



Bieszczadzka ciuchcia



Małe Połoniny





A tu zerka spod gleby flisz karpacki



To jakaś nowa moda chyba - wieszanie na krzyżach, kapliczkach różnych różańców, krzyzyków, medalików. Ale wieje na tym Smereku.



No i przywiało



A nas wypizgało w tej mgle na Połoninie Wetlińskiej



A na Wielkiej Rawce było znowu ładnie



I kolorowo odpustowo





Szlak przez teren podmakający, czyli nici z bieszczadzkiego błota



A na koniec Tarnica, Halicz, Rozsypaniec... czyli najwyżsiejsze nasze połoniny. Nie zawiodły jesiennie, trawy spalone letnim słońcem nabrały jesiennego koloru.





Dalej się nie da



Smętarz w Wołosatem



Smętny rzut okiem na nasze ostatnie zdobyte szczyty i powoli ruszamy w dół, do domu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz