To jest wpis na 24 Akcję GTWb: Mimozami jesień sie zaczyna... dla mnie jesień zaczyna się w Bieszczadach w ostatni tydzień wakacji akademickich, czyli studenckim rajdem Połoniny.
Zabieram Was teraz na 10 dni w jesienne Bieszczady, na rajd, rajd, bieszczadki rajd.
Lesko, San o poranku.
Skrzypami jesień się zaczyna?
Buczyna karpacka, w której można znaleźć różne skarby (skrzynka geocaching na Przełęczy Żebrak). No i gdzie ta jesień? Zielono wokoło.
Hej! Zielono mi!
Pocztówka z Ursusa?
Bieszczadkie strumole.
Bieszczadzkie błotko
W garze gotuje się bezcenny płyn - wrzątek! Na kawę, herbatę, makaron, ryż, gluta...
A na szczytach ciągle jagódki, mniam!
Grzybobranie!!!
Bieszczadzka ciuchcia
Małe Połoniny
A tu zerka spod gleby flisz karpacki
To jakaś nowa moda chyba - wieszanie na krzyżach, kapliczkach różnych różańców, krzyzyków, medalików. Ale wieje na tym Smereku.
No i przywiało
A nas wypizgało w tej mgle na Połoninie Wetlińskiej
A na Wielkiej Rawce było znowu ładnie
I kolorowo odpustowo
Szlak przez teren podmakający, czyli nici z bieszczadzkiego błota
A na koniec Tarnica, Halicz, Rozsypaniec... czyli najwyżsiejsze nasze połoniny. Nie zawiodły jesiennie, trawy spalone letnim słońcem nabrały jesiennego koloru.
Dalej się nie da
Smętarz w Wołosatem
Smętny rzut okiem na nasze ostatnie zdobyte szczyty i powoli ruszamy w dół, do domu
Zabieram Was teraz na 10 dni w jesienne Bieszczady, na rajd, rajd, bieszczadki rajd.
Lesko, San o poranku.
Skrzypami jesień się zaczyna?
Buczyna karpacka, w której można znaleźć różne skarby (skrzynka geocaching na Przełęczy Żebrak). No i gdzie ta jesień? Zielono wokoło.
Hej! Zielono mi!
Pocztówka z Ursusa?
Bieszczadkie strumole.
Bieszczadzkie błotko
W garze gotuje się bezcenny płyn - wrzątek! Na kawę, herbatę, makaron, ryż, gluta...
A na szczytach ciągle jagódki, mniam!
Grzybobranie!!!
Bieszczadzka ciuchcia
Małe Połoniny
A tu zerka spod gleby flisz karpacki
To jakaś nowa moda chyba - wieszanie na krzyżach, kapliczkach różnych różańców, krzyzyków, medalików. Ale wieje na tym Smereku.
No i przywiało
A nas wypizgało w tej mgle na Połoninie Wetlińskiej
A na Wielkiej Rawce było znowu ładnie
I kolorowo odpustowo
Szlak przez teren podmakający, czyli nici z bieszczadzkiego błota
A na koniec Tarnica, Halicz, Rozsypaniec... czyli najwyżsiejsze nasze połoniny. Nie zawiodły jesiennie, trawy spalone letnim słońcem nabrały jesiennego koloru.
Dalej się nie da
Smętarz w Wołosatem
Smętny rzut okiem na nasze ostatnie zdobyte szczyty i powoli ruszamy w dół, do domu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz