Balaton... nie, nie ten na Węgrzech, tylko takie niewielkie jeziorko w Puszczy Bolimowskiej. Hmm, tam z głębiny dochodzi chyba jakiś odgłos...
Bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul
Czyżby to ten gaz błotny )z dużą zawartością metanu) wydzielany przez rozkładające się na dnie szczątki organiczne? Jeśli tak, może by wywiercić dziurkę, zrobić na tym palnik i zagotować wodę na kawę? (artykuł i filmik). Ale chyba na to te bąbelki są za małe, no może jeśli są połączone w pionie ale i tak trzeba by często przenosić palnik.
Ciekawe, ile w sumie jest Balatonów w Rzeczplitej. W Bydgoszczy też jeden jest :)
OdpowiedzUsuń