Może w Wit-rynnie (która się urwała podczas wchodzenia po niej na dach),
może oberwał balistyczną sztachetą wzbogaconą o gwóźdź (typu
powietrze-ToMi przywianą tu nie wiadomo skąd przez orkan Xynthia), a
może po prostu w czasie jazdy terenowej, po której znów musieli nas
wyciągać z rowu (jednak z rowerem nie ma takich problemów, jak się nie
da przejechać, to się go przeniesie).
W
każdym razie odbiło bez wątpienia, ale objawy szczęśliwie były
przewidywalne, wujek To Mi znów gdzieś wlazł. Tym razem miejscem akcji
było lotnisko wojskowe k. Nowego Miasta n. Pilicą. Oto przy podmuchach
Xynthi wujek kołuje na pas startowy.
A potem można było tradycyjnie na coś wleźć... tym cosiem był Domek Pilota.
W hangarze też dało się na to i owo wleźć.
A w międzyczasie dało się znaleźć też różne dziury warte spenetrowania.
Kończę autoportretem z motylkiem w hangarze.
A odbiło na XXIX Akcję GTWb, tyle że z przesunięciem w czasie wstecz.
Proszę wycieczki, kontynuujemy zwiedzanie toru kolarskiego Nowe Dynasy, tym razem oglądamy wnętrza tego oto budynku przy torze. KS Orzeł, d. KS Tęcza ;-)
A może na kawkę?
Wejście/wyjście kulturalnie przez okno
Czego? ... pan sobie życzy? Co? Wyszły! Dewo-co? Pan się nie wyraża, bo
zawołam pana Mietka, z kotletów mamy tylko mielone... ale wyszły!
Leniwe zostały Zbożowej nie ma, jest kompot.
I lody
A w środku... bardzo nowoczesne wnętrza
Dyplomy, dyplomy... komu dyplom? Tanio!
Nasz ośrodek ma wspaniałe zaplecze sportowe, zapraszamy na salę gimnastyczną.
Można tu poćwiczyć jazdę konną
W
tym oldskulowym kasku rowerowe, wyglądam jak rasowy kolarz torowy...
mistrz powiatu co najmniej (a to nie takie hop siup, bo my w Żyrardowie
też mamy tor kolarski)
Żeby choć w skrócie poznać historię tego obiektu, trzeba
się cofnąć aż do XIX wieku, wtedy powstał inny, pierwszy w Warszawie welodrom Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów. Powstał on na
Dynasach (spolszczona nazwa grodów pałacowych książąt de Nassau) na
Powiślu. Funkcjonował w latach 1892-1935, w związku z wymówieniem
dzierżawy został rozebrany 1937.
Na kolejny warszawski tor
kolarski, trzeba było czekać aż 35 lat,
powstał on dopiero w 1972 roku na Kamionku i był to nowoczesny obiekt
wielofunkcyjny z bogatym zapleczem, należący do Klubu Sportowego
"Orzeł". Tor kolarski został nazwany "Nowe Dynasy. Większość z Was zna
ten obiekt jako Klub Sportowy "Tęcza", gdyż w jego wnętrzach kręcono sceny z
"Misia". Nowe Dynasy z czasem popadły w ruinę i tor został wyłączony z
eksploatacji w 1995 r. Dzisiaj wygląda tak:
Na trybunach wiwatują... krzaki
Czasy świetności Nowych Dynasów - tak się tutaj ścigano:
Parada Mistrzów Świata na... Wigrach (od lewej: Janusz Kowalski, Ryszard Szurkowski, Janusz Kierzkowski)
Była tutaj ukryta skrzynka, ale zniknęła i została zarchiwizowana, dlatego uzupełniłem tą lukę i założyłem tu własną skrzynkę.