Na początek zadzieramy głowy do góry i z przystanku EC Żerań... eee...
przepraszam - Żerań FSO, podziwiamy białe pióropusze, jakimi ozdabia
błękitne niebo tytułowa elektrociepłownia Żerań.
A teraz spójrzmy z nieco innej perspektywy - z dachu opuszczonego bloczyska.
A na takiej pięknej fototapecie, cień autora.
I jeszcze sponad dachów Fabryki Domów.
A na koniec zapraszam na blog Radka, który pisze o opuszczonym torze kolarskim Nowe Dynasy.
A teraz spójrzmy z nieco innej perspektywy - z dachu opuszczonego bloczyska.
A na takiej pięknej fototapecie, cień autora.
I jeszcze sponad dachów Fabryki Domów.
A na koniec zapraszam na blog Radka, który pisze o opuszczonym torze kolarskim Nowe Dynasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz