poniedziałek, 27 lipca 2015

#DrogaLeśna

#PuszczaBolimowska



#las #drzewa #lato #zieleń



#rower #pokalavinkę



środa, 8 lipca 2015

Roldalstunnelen i Seljestadtunnelen (i droga nad nimi)

Co prawda nie było zakazu jazdy rowerem przez Røldalstunnelen i Seljestadtunnelen, ale my wybraliśmy malowniczą, starą drogę przez góry

Oto droga E134 i wjazd do Røldalstunnelen, jest to tunel o długości 4 673m, został wybudowany w 1964 roku i był wtedy najdłuższy tunelem w Norwegii (do 1968, kiedy wybudowan Haukelitunnelen, który... też już był na tym blogu).



Widok z góry... obok wodospad, ale takich kaskad jest dużo w norweskich górach, więc nawet nie jest zaznaczony jako atrakcja turystyczna.





A my rypiemy do góry.















Zaczynamy zjazd, ale co to tam na dole? Tunel! Otóż Røldalstunnelen wychodzi z góry, droga biegnie jakieś 275m po grobli usypanej na jeziorze i wjeżdża tunelem pod kolejną górę. Seljestadtunnelen ma 1 272m i został wybudowany również w1964.









Zobacz też:
- Dyrskartunnel - jeden z najstarszych tuneli norweskich wybudowany w 1900 (obok obecnej E134)
- Vågslidtunnelen - tunel rna E134, otwarty w 1967
- Haukelitunnelen - tunel również na E134 wybudowany poniżej Dyrskartunnel w 1968
- Omnestunnelen - krótki, leczbardzo malowniczy tunelik wybudowany w 1977, ale już na innej drodze

piątek, 3 lipca 2015

Lodowata woda na upalne dni

Sprzedam wam patent na upały, który poznałem kiedyś w Barcelonie - otóż można tam kupić wodę mineralną prosto z zamrażalnika... proste, nie? Jeśli dzień wcześniej wrzucicie butelkę do zamrażalnika, to rano wyjmiecie ją w postaci wielkiej kostki lodu. Skitrana w plecaku lub sakwach stopniowo będzie topnieć, ale ciągle będzie cudownie zimna i to przez cały dzień (albo przynajmniej przez większą część dnia).

Czasem jest problem, zwłaszcza gdy korzysta z niej więcej osób, że piją szybciej niż ten lód topnieje, dlatego warto mieć drugą butelkę z wodą płynną i w razie potrzeby dolać do lodu. No i jest to sposób tylko na jednodniową wycieczkę, żeby mieć coś takiego drugiego dnia, trzeba wrócić po zaopatrzenie do zamrażalnika, bo u nas tak wody jeszcze nie sprzedają.





Rzut obiektywem do wnętrza butelki