Szynobusy te zostały zakupione przez Koleje Mazowieckie od Deutsche
Bahn. Ja miałem przyjemność jechać tym pojazdem z Wyszkowa do
Tłuszcza (a szynobus jechał z Ostrołęki).
Szynobus
ten ma przedział rowerowy, niestety strasznie w nim śmierdziało... ale to jeszcze nic, w kabinie maszynisty chyba było gorzej, bo gdy otworzył drzwi, to powiało jeszcze intensywniejszym zapachem, a sam maszynista marudził, że mogliby ten smród wreszcie zlikwidować.
Stojaki rowerowe były poziome... tylko rower się w nich strasznie chybotał. Może to przez sakwy, alemam wrażenie że i bez nich nie byłoby wiele lepiej. Olałem więc stojaki (może stąd ten smród) i oparłem rower obok.
A to już nasz szynobus w Tłuszczu, jeszcze tylko zmienić peron i poczekać na pociąg do Warszawy Wileńskiej.
A z Wileńskiej jeszcze podjechałem na Wschodnią, gdzie wsiadłem w trzeci pociąg już do samego domu. lavinka zaś wracając z Kurpi załapała się na pociąg... Kurpie (link).
Zobacz też inne szynobusy Kolei Mazowieckich:
- VT627
- SA135
- 222M
oraz Przegląd taboru Kolei Mazowieckich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz