Chciałem napisać w tytule wodospad Twindefossen, ale toby było trochę bez sensu, bo fossen oznacza wodospad. Ponoć woda z tego wodospadu dobrze wpływa na potencję seksualną, co może tłumaczyć dlaczego ten wodospad jest w pierwszej dziesiątce najczęściej odwiedzanych atrakcji przyrodniczych w Norwegii.(według danych z okresu maj-sierpień 2005 był na 9 miejscu, a 5 wśród wodospadów - wtedy wodospad obejrzało 262 tys. turystów).
Turyści napełniający pojemniki wodą z wodospadu chyba źle wpływają na jego potencję, bo dosyć słabo ciurkał (jeśli porównać ze zdjęciami wodospadu w internecie, a zwłaszcza w broszurkach turystycznych).
W bonusie rzeczka w dolinie, do której spływa woda z wodospadu.
czwartek, 29 października 2015
poniedziałek, 26 października 2015
Odpierając nawałę najeźdźców
W Łyszkowicach (województwo łódzkie, powiat łowicki) stoi sobie pomnik, a na nim orzeł, medalion z Piłsudskim i dwie tablice z napisem "PADLI NA POLU CHWAŁY ODPIERAJĄC Z GRANIC PAŃSTWA POLSKIEGO POD WODZĄ JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO NAWAŁĘ NAJEŹDŹCÓW W LATACH 1918/20" i listą nazwisk poległych z informacją z jakiej miejscowości pochodzili (są to mieszkańcy gminy Łyszkowice walczący w 10 pułku piechoty).
Historia tego pomnika, a zwłaszcza tych tablic jest dosyć burzliwa. Pomnik powstał prawdopodobnie ok. 1930 roku, czyli z okazji Obchodów Dziesięciolecia Zwycięskiego Odparcia Najazdu Rosji Sowieckiej. Na pomniku umieszczono wykonane z brązu, wspomniane wcześniej elementy wy - orła w koronie, medalion z Piłsudskim i tablice pamiątkowe
Po II wojnie orzeł został pozbawiony korony, a medalion i tablice zostały zdemontowane pod nadzorem członków Powiatowego Komitetu Polskiej Partii Robotniczej
w Łowiczu i tam też zostały zdeponowane. W późniejszych latach na pomniku zamontowano tabliczkę z napisem "CZEŚĆ BOJOWNIKOM POLEGŁYM W WALKACH ZA POLSKĘ W OKRESIE PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ" i tak właśnie pomnik wyglądał jeszcze w 2005 roku (patrz zdjęcie). W następnych latach zamontowano na pomniku medalion z Piłsudskim i orła w koronie (wzór wojskowy). Tutaj zdjęcia z 2010 roku.
Ale wracając do tablic, które trafiły do Łowicza. Leżały tam wiele lat, aż odnalazł je pewien robotnik i wziął żeby zanieść do skupu złomu, jednak po drodze zauważył go pan Czesław Owczuk, który odkupił te tablice i ukrył u rodziny na strychu w Kozłowie Biskupim To były lata 1980.). Później zostały przekazane miejscowemu proboszczowi i przez niego trafiły do zbiorów Kolegiaty w Łowiczu. W 1996 roku zostały przekazane miastu i zamontowane na pomniku Piłsudskiego w Łowiczu. W 2011 tablice zostały ukradzione z pomnika, ale udało się je odzyskać i wróciły nań z powrotem.
W 2013 roku zauważył je w tym miejscu mieszkaniec Łyszkowic Jacek Zemełko, który rozpoznał zaginione tablice. Jeszcze w tym roku trafiły do Łyszkowic i 5 września 2014 odsłonięto pomnik z odnalezionymi tablicami, oraz ponownie zmienionym orłem i medalionem (pewnie bardziej zbliżone do oryginalnych). Historię tablic zaczerpnąłem z artykułu Historyczne tablice wróciły na swoje miejsce.
(kliknij w poniższe zdjęcie by zobaczyć powiększenie)
Kolejną ciekawostką jest to, w 1930 roku takie tablice można było zakupić (po 180zł sztuka) wykonane przez Mennicę Państwową. O tutaj jest coś w rodzaju katalogu (niestety marna jakość)... orzełek i Piłsudski też chyba z tego katalogu. Pozwolę sobie jeszcze żywcem zacytować fragment przemówienia z powyższego artykułu:
W dziesiąta rocznicę odzyskania niepodległości w 1930 r. powstał w
Warszawie „Główny Komitet Obchodów Dziesięciolecia Zwycięskiego Odparcia
Najazdu Rosji Sowieckiej”. Zadaniem Komitetu było propagowanie zakupu
materiałów związanych z odzyskaniem niepodległości pod wodzą Józefa
Piłsudskiego. Komitetom lokalnym w miastach, powiatach i gminach
sugerowano budowę pomników, a na nich umieszczenia tablic wykonanych i
zakupionych w Mennicy Państwowej w cenie 180 zł za sztukę oraz to, aby
na tablicach tych umieścić nazwiska poległych w walce o niepodległość.
Ponadto zlecono zaopatrywanie się w materiały propagandowe w formie
okolicznościowych pocztówek i medali pamiątkowych. Komplet materiałów propagandowych składał się z 2000 pocztówek oraz
jednego medalu pamiątkowego o średnicy 5,5 cm, na którym widniało
popiersie Józefa Piłsudskiego.
Po tym wstępie nie będzie chyba nikogo dziwić, że identyczne tablice widziałem też w innych miejscowościach. Oto jedną znajdziemy na pomniku w sąsiednim powiecie - Rybno (woj. mazowieckie, powiat sochaczewski).
Tutaj przy wygrawerowanych nazwiskach umieszczono nie miejscowość, a profesję... akurat w tym przypadku sami rolnicy (kliknij w fotkę, by powiększyć).
Kolejna tabliczka nieco dalej na południowy-wschód - Grabów nad Pilicą (woj. mazowieckie, pow. kozienicki). Przymocowana jest do niewielkiego postumentu na niewielkim wzgórku na cmentarzu z I wojny światowej.
Tym razem przy nazwiskach nie ma ani miejscowości, ani profesji (kliknij poniższe zdjęcie by powiększyć).
I jeszcze jedna tabliczka w tym samym powiecie, a konkretnie w miejscowości Wysokie Koło. Ta jest umieszczona w murze kościoła (widać ją na prawo od wejścia). Tutaj podane sa profesje - głównie rolnicy, ale jest kilku robotników.
Orszymowo (woj. mazowieckie, powiat płocki), tutaj tablica jest zlokalizowana na cmentarzu, umieszczona na symbolicznym nagrobku przed kaplicą cmentarną. Przy nazwiskach są profesje - rolnicy i jeden stolarz.
Takich tablic było więcej, udało mi się wyszukać kilkanaście kolejnych (ze zdjęciami) i prawdopodobnie zlokalizować jeszcze trzy (ale bez zdjęć, więc 100% pewności nie mam):
woj. mazowieckie: Brzóza, Glinianka, Iłża (foto od parlando), Winnica (pdf s. 36 i 44)
woj śląskie: Dąbrowa Górnicza (Ząbkowice), Siewierz
woj. świętokrzyskie: Wąchock, Niekrasów
woj. wielkopolskie: Kraszewice
woj. małopolskie: Piotrkowice Małe (bez zdjęć)
woj. lubelskie: Janowiec, Kurów (bez zdjęć, Leśna Podlaska (bez zdjęć)
woj. łódzkie: Mokrsko
Wyszukałem też taką ciekawostkę w Sandomierzu - tablica identyczna tylko betonowa... czyżby kopia zaginionej tablicy? (edit: jak wynika ze zdjęć z tej strony, pierwotnie to rzeczywiście była metalowa tabliczka)
W sumie ciekawe ile tych tablic było, oraz ile obecnie jest?
P.S. W przypadku zlokalizowanych tablic bez zdjęć, nie mogę mieć pewności że to są dokładnie te tablice, przykładem jest tablica w Wawrze na pomniku Piłsudskiego, która jest innego wzoru, ale z niemal identyczną treścią - Wawer (odsłonięta 29 marca 1931 - Kurjer Warszawski)
piątek, 23 października 2015
Grodziskie murale - Pędząca WKD
O grodziskich muralach pisałem więcej we wpisie z muralem Życie Bałtyku przy ul. Bałtyckiej. Dzisiaj prezentuję kolejny mural namalowany w 2014 roku, którego tematem jest tym razem WKD, a znajduje się przy ul. Radońskiej jakieś 250m na północny-zachód od stacji WKD Grodzisk Mazowiecki Radońska.
Pędząca WKDka to jeden z murali nagrodzonych w konkursie w 2013 (autorką jest Maja Tomaszewska).Co ciekawe, według projektu wyglądał on nieco inaczej, mianowicie krótka ściana z lewej strony miała być ozdobiona logami WKD, a pociąg miał być na ścianie z prawej... ostatecznie zostały one zamienione i moim zdaniem była to korzystna zmiana, bo malunek z pociągiem jest chyba ciekawszy, a na ścianie z lewej jest on lepiej widoczny.
Na muralu mamy wyprodukowane w latach 1968-72 składy EN94, które zastąpiły wagony silnikowe EN80 obsługujące pierwotnie trasę WKD. Obecnie EN94 są zastępowane przez EN97, toteż składy EN94 coraz rzadziej można zobaczyć na trasie.
Aha, z ważnych wiadomości, WKD planuje wycinkę drzew w odległości 15m od torów... szacuje sioę, że wycięciem jest zagrożonych nawet 2 tys. drzew. Jeśli zainteresowani jesteście tematem, albo chcecie podpisać petycję, zapraszam na stronę www.kolejnadrzewa.pl
O tym, że próba zatrzymania wycinki nie jest sprawą beznadziejną, świadczyć może przykład Milanówka, którego układ urbanistyczny jest wpisany do rejestru zabytków, i którego władze przy wsparciu konserwatora zabytków przećwiczyły już walkę z kretyńskimi planami PKP w związku z remontem torów pod Pendolino. Otóż udało się uchronić część drzew przed wycięciem, udało się też zastąpić wysokie i brzydkie ekrany, nieco niższymi i bardziej estetycznymi płotkami (foto1, foto2).
Tutaj w podobnej sytuacji jest Podkowa Leśna, której układ urbanistyczny też jest wpisany do rejestru zabytków i jest to dobry punkt wyjścia do batalii o uratowanie drzew.
Zobacz też inne wpisy o WKD na blogu:
- WKD - przegląd taboru i podróż EN94
- pod mostem WKD
Grodziskie murale:
- Życie Bałtyku
- mapa murali w Grodzisku
Pędząca WKDka to jeden z murali nagrodzonych w konkursie w 2013 (autorką jest Maja Tomaszewska).Co ciekawe, według projektu wyglądał on nieco inaczej, mianowicie krótka ściana z lewej strony miała być ozdobiona logami WKD, a pociąg miał być na ścianie z prawej... ostatecznie zostały one zamienione i moim zdaniem była to korzystna zmiana, bo malunek z pociągiem jest chyba ciekawszy, a na ścianie z lewej jest on lepiej widoczny.
Na muralu mamy wyprodukowane w latach 1968-72 składy EN94, które zastąpiły wagony silnikowe EN80 obsługujące pierwotnie trasę WKD. Obecnie EN94 są zastępowane przez EN97, toteż składy EN94 coraz rzadziej można zobaczyć na trasie.
Aha, z ważnych wiadomości, WKD planuje wycinkę drzew w odległości 15m od torów... szacuje sioę, że wycięciem jest zagrożonych nawet 2 tys. drzew. Jeśli zainteresowani jesteście tematem, albo chcecie podpisać petycję, zapraszam na stronę www.kolejnadrzewa.pl
O tym, że próba zatrzymania wycinki nie jest sprawą beznadziejną, świadczyć może przykład Milanówka, którego układ urbanistyczny jest wpisany do rejestru zabytków, i którego władze przy wsparciu konserwatora zabytków przećwiczyły już walkę z kretyńskimi planami PKP w związku z remontem torów pod Pendolino. Otóż udało się uchronić część drzew przed wycięciem, udało się też zastąpić wysokie i brzydkie ekrany, nieco niższymi i bardziej estetycznymi płotkami (foto1, foto2).
Tutaj w podobnej sytuacji jest Podkowa Leśna, której układ urbanistyczny też jest wpisany do rejestru zabytków i jest to dobry punkt wyjścia do batalii o uratowanie drzew.
Zobacz też inne wpisy o WKD na blogu:
- WKD - przegląd taboru i podróż EN94
- pod mostem WKD
Grodziskie murale:
- Życie Bałtyku
- mapa murali w Grodzisku
wtorek, 20 października 2015
Był sobie prom #2
Dwadzieścia lat temu prom Secymin Nowy - Wychódźc chyba jeszcze kursował... chyba, bo nie wiem kiedy dokładnie ta przeprawa promowa została zlikwidowana. Co najmniej kilka lat temu, może kilkanaście,a może i więcej. Do tej pory jednak bywa zaznaczana na mapach.
O tym promie było już kiedyś na blogu - link. Wtedy pokazywałem zdjęcia z Secymina, a teraz będą z Wychódźca.
Rzut okiem na secymiński zjazd do Wisły.
Na brzegu można znaleźć łódkę... jeszcze zlokalizować właściciela, namówić go na przeprawę i już będziemy na drugiej stronie.
A obok wodowskaz grupowy, składający się z siedmiu łat wodowskazowych... aktualny poziom Wisły ok. 240cm (podziałka decymetrowa).
Żeby tego nie rozkradli, trzeba było postawić kamerkę na wiatraczek i panele słoneczne... no dobra, całe to ustrojstwo to pewnie po to by dane z tego wodowskazu były online: wodowskaz Wisła-Wychódźc
O tym promie było już kiedyś na blogu - link. Wtedy pokazywałem zdjęcia z Secymina, a teraz będą z Wychódźca.
Rzut okiem na secymiński zjazd do Wisły.
Na brzegu można znaleźć łódkę... jeszcze zlokalizować właściciela, namówić go na przeprawę i już będziemy na drugiej stronie.
A obok wodowskaz grupowy, składający się z siedmiu łat wodowskazowych... aktualny poziom Wisły ok. 240cm (podziałka decymetrowa).
Żeby tego nie rozkradli, trzeba było postawić kamerkę na wiatraczek i panele słoneczne... no dobra, całe to ustrojstwo to pewnie po to by dane z tego wodowskazu były online: wodowskaz Wisła-Wychódźc
piątek, 16 października 2015
Kamienna Linia Mołotowa
Pod Niemirowem odbiliśmy na chwilę w las, by odnaleźć radziecki bunkier Linii Mołotowa. Nie szukaliśmy pozostałych, nie mieliśmy tyle czasu, symbolicznie odwiedziliśmy tylko ten jeden, który okazał się bardzo malowniczy, bo kamienny.
Schron jest niewielki, jednoizbowy z jednym otworem strzelniczym (stanowisko dla ckm-u)
Był chyba obpaćkany z zewnątrz betonem, ale ostał się tylko z jednej strony.
Były też Sowieckie Poziomki Bojowe... ale że jeszcze nie owocowały, to nie spowodowały opóźnienia na trasie.
Kawałek dalej, w Mielniku odszukaliśmy kolejny schron... praktycznie taki sam, tylko symetrycznie odbity.
Nad wejściem zachowały się jeszcze resztki belki drewnianej.
Schron jest niewielki, jednoizbowy z jednym otworem strzelniczym (stanowisko dla ckm-u)
Był chyba obpaćkany z zewnątrz betonem, ale ostał się tylko z jednej strony.
Były też Sowieckie Poziomki Bojowe... ale że jeszcze nie owocowały, to nie spowodowały opóźnienia na trasie.
Kawałek dalej, w Mielniku odszukaliśmy kolejny schron... praktycznie taki sam, tylko symetrycznie odbity.
Nad wejściem zachowały się jeszcze resztki belki drewnianej.
poniedziałek, 12 października 2015
Mizar w Studziance
Po cerkwi w Ortelu i kościele w Polskowoli, kontynuuję skomplikowane tematy religijno-narodowościowe na tzw. ścianie wschodniej. Dziś będzie o cmentarzu muzułmańskim (mizar) w Studziance plus kilka słów o Tatarach na Podlasiu.
Najpierw zobaczy co pisze Słownik geograficzny Królestwa Polskiego o Studziance:
No dobra, skąd tu w ogóle Tatarzy? Otóż od końca XIV wieku osiedlali się oni w Wielkim Księstwie Litewskim, byli to min. różni uchodźcy polityczni i religijni, a także jeńcy. Tatarów najbardziej chyba kojarzymy ze służby wojskowej w Rzeczypospolitej (i tak już pod Grunwaldem walczyło kilka chorągwi tatarskich).
Z powodu pogarszającej się w XVII wieku sytuacji Tatarów w Polsce, min. zaległości w wypłacaniu żołdu i w latach 1671-72 część chorągwi tatarskich zbuntowała się i przeszła na stronę Turcji (wiki: Bunt Lipków - Lipkami nazywano Tatarów litewskich, nazwa Lipki pochodziła od tureckiej nazwy Litwy), okazało się że tam też nie jest różowo i część Tatarów wróciła do Rzeczypospolitej. W zamian za zaległy żołd Tatarzy otrzymali od Jana III Sobieskiego ziemie, min. właśnie w Studziance.
We wsi znajdował się wspomniany meczet (tak wyglądał - foto), ale został spalony w 1915 roku, przez wycofujące się wojska rosyjskie. Za to znajduje się tutaj mizar na stoku doliny rzecznej... ponoć początkowo zlokalizowany został na terenie podmokłym, ale potem przeniesiono go w obecne, bardziej suche miejsce. Od XIX wieku ogrodzony, ale pierwotnie był tylko otoczony rowem odwadniającym. Znajduje się na nim ok. 160 zachowanych nagrobków.
Większość inskrypcji jest już zupełnie zatarta, ale na części kamieni nagrobnych są jeszcze mniej lub bardziej czytelne.
Linki:
- o Tatarach w Polsce i Litwie - Tatarzy polscy/litewscy, jazda tatarska
- kilka artykułów o Tatarach w Polsce
- mapka Ciekawe Podlasie
Najpierw zobaczy co pisze Słownik geograficzny Królestwa Polskiego o Studziance:
Zamieszkała przez ludność rusińską i tatarską. Gleba żytnia, urodzajna, ogrody warzywne i drzewa owocowe piękne. Mahometanie mają tu niewielki meczet. Nabożeństwo odbywa się w języku tureckim, ludność mówi zaś po polsku i rusińsku. Duchowny (mułła) ubiera się po turecku i on jeden zna turecki język. Zamożniejsi mają tu znaczne folwarki i dzieci do szkół posyłają. Cmentarz grzebalny mają pod wsią od strony północnej. Ludność trudni się uprawą roli, niektórzy rzemiosłami. Lud to pracowity i gościnny.
No dobra, skąd tu w ogóle Tatarzy? Otóż od końca XIV wieku osiedlali się oni w Wielkim Księstwie Litewskim, byli to min. różni uchodźcy polityczni i religijni, a także jeńcy. Tatarów najbardziej chyba kojarzymy ze służby wojskowej w Rzeczypospolitej (i tak już pod Grunwaldem walczyło kilka chorągwi tatarskich).
Z powodu pogarszającej się w XVII wieku sytuacji Tatarów w Polsce, min. zaległości w wypłacaniu żołdu i w latach 1671-72 część chorągwi tatarskich zbuntowała się i przeszła na stronę Turcji (wiki: Bunt Lipków - Lipkami nazywano Tatarów litewskich, nazwa Lipki pochodziła od tureckiej nazwy Litwy), okazało się że tam też nie jest różowo i część Tatarów wróciła do Rzeczypospolitej. W zamian za zaległy żołd Tatarzy otrzymali od Jana III Sobieskiego ziemie, min. właśnie w Studziance.
We wsi znajdował się wspomniany meczet (tak wyglądał - foto), ale został spalony w 1915 roku, przez wycofujące się wojska rosyjskie. Za to znajduje się tutaj mizar na stoku doliny rzecznej... ponoć początkowo zlokalizowany został na terenie podmokłym, ale potem przeniesiono go w obecne, bardziej suche miejsce. Od XIX wieku ogrodzony, ale pierwotnie był tylko otoczony rowem odwadniającym. Znajduje się na nim ok. 160 zachowanych nagrobków.
Większość inskrypcji jest już zupełnie zatarta, ale na części kamieni nagrobnych są jeszcze mniej lub bardziej czytelne.
Linki:
- o Tatarach w Polsce i Litwie - Tatarzy polscy/litewscy, jazda tatarska
- kilka artykułów o Tatarach w Polsce
- mapka Ciekawe Podlasie