Kiedyś będąc w Sanoku wyhaczyłem coś takiego.
Obok są domki, w których mogą się bawić dzieci (jeśli się nie boją Baby Jagi... Kluska nie boi się nawet Baby Joli, ha!). Stoi to obok budy z żarciem, która też ma kształt chatki baby Jagi (ale nie na kurzej, czy jakielkolwiek nóżce, tylko twardo stoi fundamentem na ziemi)... tylko pechowo nie mam jej zdjęć.
poniedziałek, 28 grudnia 2015
piątek, 25 grudnia 2015
Przystanek Warszówka
Lokalizacja przystanku osobowego Warszówka jest dosyć dziwna, gdyż
znajduje się on w totalnym Nigdziu pośrodku pól, jakiś kilometr od wsi
Warszówka. Być może wybudowali go pomiędzy wsiami, żeby wszyscy mieli
jednakowo daleko... no może nie jednakowo, bo ze wsi Dziecinów jest
jednak dwa razy dalej.
Przystanek jest zlokalizowany na linii kolejowej Skierniewice - Łuków, a dokładnie na odcinku Góra Kalwaria - Pilawa. Obecnie żaden pociąg się tu nie zatrzymuje, jeżdżą tylko pociągi towarowe, pojazdy techniczne, czasem trafi się jakiś pociąg dalekobieżny. Jednak w odróżnieniu od reszty linii S-Ł, tutaj niedawno wznowiono ruch pociągów osobowych Kolei Mazowieckich i kursowały one na odcinku Czachówek - Góra Kalwaria - Pilawa... jednak ostatnio nieliczne pociągi z Warszawy dojeżdżają tylko do Góry Kalwarii (od strony Czachówka).
Przystanek ma dwa zarastające perony...
Między nimi jest przejazd, a obok charakterystyczne budynki (chyba dla pracowników), które spotkamy także przy innych przystankach na S-Ł
Jesteśmy 81 kilometrów od Skierniewic, czyli mniej więcej w połowie S-Ł (liczy ona 160km z niewielkim haczykiem).
Uwaga, pociąg!
Uwaga, pojazd techniczny!
Ten niebieski oset rosnący na peronie i obok, to mikołajek płaskolistny. świetny na suszki.
Za peronem wschodnim, w kierunku wsi (widać nawet pierwszą stodołę) jest kolejny przejazd... tak jak ten pierwszy, tak i ten prowadzi w pole.
A tuż przed nim ukryty w krzakach przepust z reperem.
Przystanek jest zlokalizowany na linii kolejowej Skierniewice - Łuków, a dokładnie na odcinku Góra Kalwaria - Pilawa. Obecnie żaden pociąg się tu nie zatrzymuje, jeżdżą tylko pociągi towarowe, pojazdy techniczne, czasem trafi się jakiś pociąg dalekobieżny. Jednak w odróżnieniu od reszty linii S-Ł, tutaj niedawno wznowiono ruch pociągów osobowych Kolei Mazowieckich i kursowały one na odcinku Czachówek - Góra Kalwaria - Pilawa... jednak ostatnio nieliczne pociągi z Warszawy dojeżdżają tylko do Góry Kalwarii (od strony Czachówka).
Przystanek ma dwa zarastające perony...
Między nimi jest przejazd, a obok charakterystyczne budynki (chyba dla pracowników), które spotkamy także przy innych przystankach na S-Ł
Jesteśmy 81 kilometrów od Skierniewic, czyli mniej więcej w połowie S-Ł (liczy ona 160km z niewielkim haczykiem).
Uwaga, pociąg!
Uwaga, pojazd techniczny!
Ten niebieski oset rosnący na peronie i obok, to mikołajek płaskolistny. świetny na suszki.
Za peronem wschodnim, w kierunku wsi (widać nawet pierwszą stodołę) jest kolejny przejazd... tak jak ten pierwszy, tak i ten prowadzi w pole.
A tuż przed nim ukryty w krzakach przepust z reperem.
niedziela, 20 grudnia 2015
Pięć wodowskazów znad Pisi Gągolliny
Czegokolwiek pięć... to ostatni temat Akcji GTWb. Temat tak łatwy, że aż trudny. No to zastanówmy się, czego by tu pięć pierdyknąć na bloga? Chyba zacznę lać wodę... wodę, hmmm... wodowskazy. A z jakiej rzeki miałbym dać wodowskazy, jeśli nie z Pisi Gągoliny, księżniczki wśród rzeczek zachodnimazowieckich, wnuczki Wisły?
Wodowskazów jest oczywiście więcej niż pięć, więc musiałem wybrać tę piątkę. Niestety żaden z nich nie jest online, (link do strony z wodowskazami online).
#1 Zaczynamy od jazu w Korytowie i Zalewu Korytowskiego.
Jest i łata wodowskazowa
#2 Kolejny zalew to Zalew Żyrardowski.
A gdzie jest wodowskaz? Nieco poniżej tamy, jest to tzw. wodowskaz grupowy, co prawda grupa mało liczna, składa się tylko z dwóch łat, ale dobre i to.
#3 Płyniemy dalej z biegiem rzeki i trafiamy na taki oto próg z małym jazem, gdzieś w tych okolicach był tzw. Stary Basen, napełniany wodą z Pisi. Tu nie uczyłem się pływać, bo za moich czasów już go nie było.
#4 Jaz Luca (albo jaz Lutza) w parku (a tu parę fotek jazu zimą na starym blogu).
Dziś stawidłą były podniesione i woda ze stawu spuszczona... chyba specjalnie po to bym mógł porządnie zinwentaryzować łątę wodowskazową.
Zwykle wygląda on tak:
#5 No i na koniec jeszcze wodowskaz sterczący pośrodku Pisi Gągoliny nieco poniżej jazu Luca.
Wodowskazów jest oczywiście więcej niż pięć, więc musiałem wybrać tę piątkę. Niestety żaden z nich nie jest online, (link do strony z wodowskazami online).
#1 Zaczynamy od jazu w Korytowie i Zalewu Korytowskiego.
Jest i łata wodowskazowa
#2 Kolejny zalew to Zalew Żyrardowski.
A gdzie jest wodowskaz? Nieco poniżej tamy, jest to tzw. wodowskaz grupowy, co prawda grupa mało liczna, składa się tylko z dwóch łat, ale dobre i to.
#3 Płyniemy dalej z biegiem rzeki i trafiamy na taki oto próg z małym jazem, gdzieś w tych okolicach był tzw. Stary Basen, napełniany wodą z Pisi. Tu nie uczyłem się pływać, bo za moich czasów już go nie było.
#4 Jaz Luca (albo jaz Lutza) w parku (a tu parę fotek jazu zimą na starym blogu).
Dziś stawidłą były podniesione i woda ze stawu spuszczona... chyba specjalnie po to bym mógł porządnie zinwentaryzować łątę wodowskazową.
Zwykle wygląda on tak:
#5 No i na koniec jeszcze wodowskaz sterczący pośrodku Pisi Gągoliny nieco poniżej jazu Luca.
czwartek, 17 grudnia 2015
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Grodziskie murale - Bezmiar
Oto kolejny mural z Grodziska Mazowieckiego - Bezmiar wg projektu Grażyny Gartnik, która zajęła III miejsce w konkursie na zaprojektowanie murali. Został namalowany w 2014 roku.
Mural znajduje się przy ul. Leonida Teligi i nawiązuje do rejsu Teligi, który samotnie w jachcie Opty opłynął Ziemię w latach 1967-69 (wiki: Teliga, Opty). Był drugim Polakiem, który opłynął jachtem Ziemię, ale pierwszym który dokonał tego samotnie i jednym jachtem, przed nim był Władysław Wagner (wiki), ale on w latach 1932-39 opłynął trzema kolejnymi jachtami i nie był to całkowicie samotny rejs. A dlaczego mural upamiętniający rejs Teligi jest właśnie w Grodzisku? Bo tutaj Teliga spędził dzieciństwo i młodość.
Mural został umieszczony na garach przy rogu ul. 3 Maja i ul. Leonida Teligi. Poza tym według dokumentacji konkursowej, tak samo miało być wymalowane trafo of strony ul. Szczerkowskiego, ale tam ostatecznie powstał inny mural.
Porównując projekt (tutaj bardziej szczegółowy), z tym co zostało namalowane, zauważamy pewne różnice, na przykład woda nie jest w jednolitym kolorze, tylko stopniowo ciemniejąca w głębinę. Nieco inaczej jest też umieszczony napis BEZMIAR. Moim zdaniem, obie wprowadzone zmiany są bardzo korzystne.
Jest jeszcze jedna modyfikacja - jedna ze ścian została opatrzona herbem Grodziska i napisem w duchu patriotyzmu lokalnego.
W planach było też wykonanie drugiego muralu nawiązującego do rejsu Teligi - miała to być Podróż Opty projektu Urszuli Łoś (wyróżnienie w konkursie). Mural miał powstać na ścianie przy Stawach Walczewskiego, ale póki co nic tam nie ma. Tak miał wyglądać (tu opis projektu).
Edit: ostatecznie mural ten powstał w 2017 lub 2018 roku i wygląda tak:
Zobacz też:
- mapa murali w Grodzisku
- murale Życie Bałtyku, Pędząca WKD, Orkiestra , Potwór Morski , Życie Słowian, Bajkowy
Mural znajduje się przy ul. Leonida Teligi i nawiązuje do rejsu Teligi, który samotnie w jachcie Opty opłynął Ziemię w latach 1967-69 (wiki: Teliga, Opty). Był drugim Polakiem, który opłynął jachtem Ziemię, ale pierwszym który dokonał tego samotnie i jednym jachtem, przed nim był Władysław Wagner (wiki), ale on w latach 1932-39 opłynął trzema kolejnymi jachtami i nie był to całkowicie samotny rejs. A dlaczego mural upamiętniający rejs Teligi jest właśnie w Grodzisku? Bo tutaj Teliga spędził dzieciństwo i młodość.
Mural został umieszczony na garach przy rogu ul. 3 Maja i ul. Leonida Teligi. Poza tym według dokumentacji konkursowej, tak samo miało być wymalowane trafo of strony ul. Szczerkowskiego, ale tam ostatecznie powstał inny mural.
Porównując projekt (tutaj bardziej szczegółowy), z tym co zostało namalowane, zauważamy pewne różnice, na przykład woda nie jest w jednolitym kolorze, tylko stopniowo ciemniejąca w głębinę. Nieco inaczej jest też umieszczony napis BEZMIAR. Moim zdaniem, obie wprowadzone zmiany są bardzo korzystne.
Jest jeszcze jedna modyfikacja - jedna ze ścian została opatrzona herbem Grodziska i napisem w duchu patriotyzmu lokalnego.
W planach było też wykonanie drugiego muralu nawiązującego do rejsu Teligi - miała to być Podróż Opty projektu Urszuli Łoś (wyróżnienie w konkursie). Mural miał powstać na ścianie przy Stawach Walczewskiego, ale póki co nic tam nie ma. Tak miał wyglądać (tu opis projektu).
Edit: ostatecznie mural ten powstał w 2017 lub 2018 roku i wygląda tak:
Zobacz też:
- mapa murali w Grodzisku
- murale Życie Bałtyku, Pędząca WKD, Orkiestra , Potwór Morski , Życie Słowian, Bajkowy
czwartek, 10 grudnia 2015
Pamiątka Swobody Religijnej
Dwa krzyże z takim napisem spotkałem w północno-wschodniej części województwa lubelskigo. Z pewnością na tzw. ścianie wschodnie jest takich krzyży i kapliczek więcej.
Ale o co chodzi? Otóż w zaborze rosyjskim został zlikwidowany kościół unicki (w 1839 wiki, a w Królestwie Polskim w w 1875 wiki), wierni musieli przejść na prawosławie i cerkwie też zamieniono na prawosławne. Natomiast 30 kwietnia 1905 roku car Mikołaj II wydał ukaz tolerancyjny, nie przywracał on co prawda wyznania unickiego, ale umożliwiał przejście z prawosławia na inne wyznanie, z czego skorzystali min. unici. W latach 1905-1909 120-170 tys. byłych unitów przeszło z prawosławia na katolicyzm.
Właśnie ten ukaz o tolerancji religijnej i możliwość zmiany wiary upamiętnia krzyż w Gnojnie (nad Bugiem) z napisem PAMIĄTKA SWOBODY RELIGIJNEJ W 1905 ROKU
To samo wydarzenie upamiętnia krzyż na skraju wsi Rokitno, tutaj jest napis PAMIĄTKA UZYSKANIA SWOBODY RELIGIJNEJ R1906 30 MAR.
Temat skomplikowanej sytuacji religijno-narodowościowej we wschodniej Polsce poruszałem już we wcześniejszych wpisach. Patrz:
- Kościół w Polskowoli
- Cerkiew w Ortelu Królewskim
Ale o co chodzi? Otóż w zaborze rosyjskim został zlikwidowany kościół unicki (w 1839 wiki, a w Królestwie Polskim w w 1875 wiki), wierni musieli przejść na prawosławie i cerkwie też zamieniono na prawosławne. Natomiast 30 kwietnia 1905 roku car Mikołaj II wydał ukaz tolerancyjny, nie przywracał on co prawda wyznania unickiego, ale umożliwiał przejście z prawosławia na inne wyznanie, z czego skorzystali min. unici. W latach 1905-1909 120-170 tys. byłych unitów przeszło z prawosławia na katolicyzm.
Właśnie ten ukaz o tolerancji religijnej i możliwość zmiany wiary upamiętnia krzyż w Gnojnie (nad Bugiem) z napisem PAMIĄTKA SWOBODY RELIGIJNEJ W 1905 ROKU
To samo wydarzenie upamiętnia krzyż na skraju wsi Rokitno, tutaj jest napis PAMIĄTKA UZYSKANIA SWOBODY RELIGIJNEJ R1906 30 MAR.
Temat skomplikowanej sytuacji religijno-narodowościowej we wschodniej Polsce poruszałem już we wcześniejszych wpisach. Patrz:
- Kościół w Polskowoli
- Cerkiew w Ortelu Królewskim
poniedziałek, 7 grudnia 2015
Wszystkie bunkry Linii Mołotowa - dzień 3: PO Skłody
Pod koniec trzeciego dnia na Linii Mołotowa, wracając już na stację, uderzyliśmy jeszcze na Punkt Oporu Skłody. W 2011 była tu tylko jedna skrzynka na około dwadzieścia schronów (obecnie jest nieco więcej).
Ostatni geokeszer był tu dwa lata wcześniej, więc nikt się nas tu nie spodziewał i z zaskoczenia udało się zdobyć strategiczną przeprawę przez Brok.
Oto jest, udało się! Skrzynka znaleziona ponad dwa lata od ostatniego znalezienia, a poza tym mamy STF prawie 2,5 roku od założenia... no cóż skrzynka położona pośrodku niczego, kilkanaście, albo kilkadziesiąt kilometrów od innych skrzynek w każdą stronę, nikomu się więc nie chciało tłuc po jednego mikrusa taki kawał. Na wypadek gdyby przez ten czas skrzynka zginęła, mieliśmy specjalnie na tę miejscówkę przygotowany pojemnik, ale skrzynka grzecznie na nas czekała na swoim miejscu. 4 i 5 zdjęcie, to stanowisko NPS-3 od zewnątrz i od środka.
Jadąc przez wieś, widzieliśmy jeszcze małe schrony przy gospodarstwach... ech, zajebiste piwniczki ruscy miejscowym postawili, sam chciałbym mieć taką w ogródku.
Na polach można było też wypatrzeć większe schrony. Jeden tuż przy gospodarstwach pilnowany przez grupę krów powietrzno-desantowych, a drugi gdzieś hen daleko... jako że czas nas gonił i spieszyliśmy się na pociąg, to nie próbowaliśmy się do niego dostać (może kiedyś przy okazji), tylko cyknęliśmy fotkę z daleka.
Co prawda poza skrzynką, nie mieliśmy tutaj namiaru na inne bunkry, ale udało nam się przypadkiem namierzyć wszystkie z PO Skłody, które znajdowały się po tej stronie rzeki Brok (przynajmniej te oznaczone na mapie Grupy Kriepost, stamtąd też zaczerpnąłem ich numery). Wniosek taki, że jesteśmy już całkiem niezłymi zwiadowcami.
Zobacz też: więcej zdjęć z okolicznych punktów oporu
- dzień 1: PO Prosienica
- dzień 2: PO Prosienica
- dzień 2: PO Podbiele
- dzień 3: PO Podbiele
- wszystkie zdjęcia na Picasie
Oraz inne wpisy z Linią Mołotowa:
- Kamienna Linia Mołotowa
Zobacz też: więcej zdjęć z okolicznych punktów oporu
- dzień 1: PO Prosienica
- dzień 2: PO Prosienica
- dzień 2: PO Podbiele
- dzień 3: PO Podbiele
- wszystkie zdjęcia na Picasie
Oraz inne wpisy z Linią Mołotowa:
- Kamienna Linia Mołotowa