sobota, 31 marca 2012

Sprzedam tanio M1 do remontu

- idealne dla pary z dwójką piskląt,
- położone w cichej okolicy, na łonie natury,
- dobrze skomunikowane (na nasypie CMK Północ, miedzy koleją warszawsko-wiedeńską, a autostradą A2).


poniedziałek, 26 marca 2012

Lipna kapliczka

Jedna lipa, dwie lipy, trzy lipy...







Aż tu nagle! Kapliczka!



Ale nie byle jaka kapliczka, ozdobiona muszelkami, piaskiem, wyściełana futerkiem... z pamiątką z Niepokalanowa.

czwartek, 22 marca 2012

Żaby się kumkają czy bzykają?

UWAGA! Wpis tylko dla dorosłych (18+)
Wiosna przyszła, żaby wypełzają na asfalt... PLASK! No niestety, w miejscach gdzie droga jest obok podmokłych łąk i bajorek, asfalt staje się cmentarzyskiem żab... oszczędzę wam jednak widoku żabich wnętrzności i żab dwuwymiarowych, zmumifikowanych.
Gdy zauważyłem jakąś żywą żabę, to przeganiałem ją zaraz do rowu, tak zrobiłem też z bzykającą się parką żab... może dzięki mnie doczekają się kijanek (jeśli znów nie wlezą na asfalt).





wtorek, 20 marca 2012

Czerwone pieśni tramwajowe

Szukając natchnienia na Akcję GTWb : Autobus czerwony... natknąłem się w domowej biblioteczce na książkę "Polskie pieśni rewolucyjne, z lat 1918-1939" (te daty to taka ściema, bo tak naprawdę sporo pieśni z książki jest starszych, ale autorzy zbiorku tłumaczą że były one śpiewane w okresie międzywojennym... tak to można wrzucić tam wszystko, także pieśni rewolucyjne robotników budujących piramidy egipskie).

Książce wydanej w 1950 roku, patronował Wydział Historii Partii KC PZPR, a pochodzi ona z:






No dobra, to mamy czerwony, teraz znaleźć autobus... z tym było cienko, więc i ja dokonałem małego oszustwa - będzie o tramwajach, a nie o autobusach (w sumie autobus to taki tramwaj, tyle że bez pantografu i nie jeżdżący po szynach).



Ilustracja poglądowa - czerwony (i trochę żółty) tramwaj już powojenny na ulicach warszawy w drugiej dekadzie XXI wieku..



I jeszcze jeden, nieco nowszy, klasyczny wagonik z Konstalu, oraz kawałek torowiska na deser.





Jedziemy dalej, tym razem przenosimy się pod Warszawę, bo skoro książka z żyrardowskiej biblioteki, to i Żyrardów trzeba odwiedzić.



Wczoraj śniło mi się że w Żyrardowie jeżdżą tramwaje, nawet robiłem zdjęcia ciesząc się, że będę je mógł wykorzystać na akcję... niestety gdy się obudziłem, to na karcie pamięci tych zdjęć już nie było.



Zamiast tramwaju, oto fotka czegoś co w zasadzie bardziej podmiejski tramwaj niż pociąg przypomina, a więc wagonik WuKaDki w Grodzisku (wagonik też jest trochę czerwony).

Kolejny punkt programu to... Łodzianka na melodię Warszawianki.



Również z Łodzi czerwony (a trochę też żółty) tramwaj z Konstalu , również z torowiskiem na deser.





A tutaj niemiecki Düwag GT6 (co prawda nie czerwony, ale pasuje mi pod kolor bloga), ten wagonik trafił najpierw z Würzburg do Grudziądza, a ostatnio do Łodzi.





Herby wyznaczają trasę linii 43: Łódź - Konstatntynów Łódzki - Lutomiersk (polecam pocztówkę z mostku na Nerze pod Lutomierskiem).

poniedziałek, 19 marca 2012

Kierowcy autobusów czerwonych

Otrę-busy - ferma autobusów, tutaj hoduje się autobusy, które są karmione paszą składającą się z otrębów gotowanych w ropie.

Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach - miejsce spokojnej starości, dla autobusów, weteranów polskich dróg.

niedziela, 18 marca 2012

Pojedynek Gigantów

Mieliśmy już pojedynek dyskotek ziemi łódzkiej, w szranki stawały:
- Matrix Club w Kędzirkach k. Brzezin
- Alibi Club w OSP Modlica k. Tuszyna

Teraz mamy pojedynek mazowiecki... Mazowsze Wschodnie reprezentuje:
- Nevada Club w Nurze

Dzisiaj rękawicę podjęła dyskoteka z Mazowsza Zachodniego:
- Speed Club w Rowiskach Starych k. Skierniewic


piątek, 16 marca 2012

Cukierki odpustowe

Wieś Szerzyny na pogórzu...

Odpust!!!





Szukałem jednego, konkretnego stoiska - z cukierkami. Oto ono!



Aż trudno się zdecydować... ostatecznie nabyłem drogą kupna cukierki jagodowe i jabłkowe. Ale przede wszystkim są one słodkie jak ulepek i twarde.




Oprócz napisu na opakowaniu "Karmelki Odpustowe", mają w środki karteczkę "Cukierki Regionalne". I faktycznie, jak na razie widziałem je na odpustach w Beskidzie Niskim i na pogórzach... na odpuście mazowieckim w Lesznie, takich cukierk ów niestety nie było. Natomiast widziałem je też na straganie pod pustelnią św. Jana z Dukli (na południe od Dukli).



Karmelki kupione - grzechy odpuszczone! No to teraz inne na drugą nóżkę:






poniedziałek, 12 marca 2012

Lód

Zima z Mazowsza odeszła już dawno... ale lód został. Co prawda coraz go mniej i ledwo zipie, ale jeszcze jest i jeśli zdarzy się noc z przymrozkami, to lodowe posiłki na kałużach przychodzą z odsieczą. Zostało mi też sporo zdjęć i filmików z zimy i będę Was nimi katował aż do grudnia.













W temacie lodu, śniegu i ogólnie zimy polecam:
- Teoria Ewolucji Bałwanków
- Róże pustyni lodowej
- Jaz Luca