Bitwa odbyła się pod Maciejowicami jak wskazuje nazwa, a dokładnie w rejonie Podzamcza i wsi Oronne. W Podzamczu znajdował się wówczas zamek, jednak uległ zniszczeniom w czasie bitwy i wkrótce potem w jego miejscu został wybudowany pałac, który stoi do dnia dzisiejszego.
W ścianę frontową pałacu wmurowane są dwie żeliwne kule armatnie (a ślad w murze sugeruje, że kiedyś mogła tam być trzecia) z bitwy pod Maciejowicami. Co ciekawe w ściany oficyny wmurowano natomiast kilka pocisków artyleryjskich, prawdopodobnie z I wojny światowej.
Przy pałacu są dwa pomniki, jeden upamiętniający bitwę.
A drugi miejsce, gdzie Kościuszce już po bitwie jako jeńcowi opatrzono ramy (zresztą ponoć Kościuszko i oficerowie wzięci do niewoli spędzili noc w piwnicach zamku).
Kolejne miejsce z tablicą znajduje się w lesie na północ od wsi Oronne, a jest to sosna pod którą Kościuszko miał odpoczywać przed bitwą. Sosna, a właściwie jej pień... no resztki pnia wypełnione betonem, spięte klamrami i zabezpieczone daszkiem.
Dalej na północ od pola bitwy (nieco ponad 4km od zamku) znajduje się miejsce gdzie Kościuszko dostał się do niewoli. Kościuszko uchodził z oddziałem jazdy, który został pokonany przez kozaków w rejonie dworu w Starej Krępie, a sam Kościuszko został ranny i dostał się do niewoli. W 1917 roku został w tym miejscu usypany niewielki Kopiec Kościuszki.
Jadąc od strony Podzamcza do Maciejowic oglądami pomnik z kosami na sztorc. Przejeżdżając obok niego nie można się nie przymierzyć i nie zapozować z pozie kosyniera.
W samych Maciejowicach, przed szkołą (zresztą imienia Tadeusza Kościuszki) stoi pomnik Kościuszki i dwa dwudziestowieczne działa. "Jakbyśmy dwa takie działa mieli, to byśmy sami se tę insurekcję wygrali" parafrazując Smolenia.
Ratusz w Maciejowicach, gdzie mieści się muzeum im. Tadeusza Kościuszki z espozycją poświęconą min. Kościuszce i bitwie pod Maciejowicami.
Nie dane nam było jednak zwiedzić muzeum, albowiem mimo że zmieściliśmy się w wywieszonych godzinach otwarcia, ale odbiliśmy się od zamkniętych drzwi. Był to 2 maja, więc formalnie dzień roboczy, ale widać z okazji sąsiednich świąt narodowych muzeum było zamknięte ... no ale kto to widział żeby ludzie jeździli po Polsce w długi weekend i próbowali coś zwiedzić, a w ogóle co to za pomysł, żeby w roku ustanowionym rokiem Kościuszki próbować zwiedzić muzeum im. Kościuszki. Dziwne jakieś te ludzie.
W Maciejowicach na rynku jest jeszcze jeden pomnik kościuszkowski.
Wyjeżdżając z Maciejowic inną drogą trafiamy jeszcze na witacz z obowiązkowymi kosami.
Jakieś 17km na północ od pola bitwy odwiedzamy jeszcze mogiłę żołnierzy z jednego z uciekających po przegranej bitwie oddziałów, poległych w potyczce z rosyjskimi dragonami.
Przeglądając zdjęcia, trafiam jeszcze na pomnik upamiętniający Kościuszkę i naradę przed bitwą, która się odbyła w Okrzei. Stoi on właśnie w tej miejscowości, która znajduje się jakieś 35km na wschód od pola bitwy. Powiększenie po kliknięciu w fotkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz