środa, 27 czerwca 2012

Klek 1181m

czyli nie ma takiej góry, której nie dałoby się objechać



Klek z drugiej strony...



...i z trzeciej - jak widać góra niczego sobie i jest mekką miejscowych wspinaczy





Młodzież zanim ruszy na prawdziwą górę, może potrenować wspinaczkę na czymś mniejszym



A o tym że Klek potrafi pokazać pazurki, świadczy pomnik w Ogulinie, który jest poświęcony wspinaczom, którzy zginęli na Kleku





poniedziałek, 25 czerwca 2012

Hrabina jako towar exportowy

Witamy w Kiernozi.



Gdy będziecie zwiedzać kościół, warto zwrócić uwagę na kaplicę z boku.





Drzwi są otwarte - można wejść do krypty.



A tam, jak to w krypcie - trupy.



Najbardziej znanym trupem jest pani Walewska (większość pewnie kojarzy kto zacz, a nawet jeśli nie, to możecie nadrobić braki czytając jej biogram).





Obok wisi portret Marii, wtedy jeszcze Łączyńska.



A naprzeciwko portret, ale żadnego z jej małżonków, tylko kochanka którego również z pewnością znacie z lekcji historii.



Ano tak to jest z tym naszym Kościołem - wystarczy być sławnym i bogatym, sypnąć groszem, a wszystkie grzechy zostaną wymazane, zaś po śmierci powieszą nawet portret kochanka w grobie, coby się nie cniło (bo żaden ze ślubnych z pewnością nie był jej tak miły jak cysorz). Maluczkich natomiast będą nauczać, żeby żyć w cnocie i ubóstwie, a jak biedak taki przyjdzie po posługę, to ostatni grosz z niego zedrą co łaska, nie mniej niż... bo trzeba proboszczowi nowy samochód kupić.

A jako ciekawostkę, dodam że wcale nie jest pewne, czy pani Walewska jest pochowana właśnie w Kiernozi: link.

piątek, 22 czerwca 2012

wtorek, 19 czerwca 2012

Jezioro Widmo

Sotelsko Jezero, na granicy Chorwacji i Słowenii. Oto mapka:



Jest tu wszystko co trzeba - lista zakazów, tabliczka graniczna, tama...







Tylko jeziora nie ma







Amiejsce wygląda jak Beskid Niski, a konkretnie Zalew Klimkówka gdyby go zasypać, wokól którego piętrzą się Pieniny Gorlickie.

piątek, 15 czerwca 2012

Guláš Fest Party

Wielkanocna zabawa to ważna impreza. Ale macie refleks... to było dwa miesiące temu i jest już po ptokach (dla koneserów teledysk Skupiny Pocit... link do jutuby otwierasz na własną odpowiedzialność).



Z pewnością chcieliście też wstąpić na Easthetic Festival i posłuchać Hudby z Marsu (np. tu, albo tutaj nieco inny kawałek)... ale mieliście marsjański poślizg w czasie.



Mam nadzieję, że na Guláš Fest Party jednak zdążyliście.  A gwiazdami wieczoru były Gruszki w smole
(audio-gruszkii), Oczy Helenki (i Uszy) i Żywe zwieracze.



W tym samym czasie trwał też Festival Lumen... trudny wybór, ale miłośnicy tanecznego dziwadła z pewnością wylądowali tutaj.



Wszystkich, którym na Słowację było za daleko i się nie wyrobili, zapraszam do Grodziska na Dzień Trzeźwości. Przegląd Twórczości Abstynenckiej zapowiada się nieźle.



A jak nie możecie się doczekać, to w najbliższą niedzielę koniecznie zajrzyjcie na Dzień Truskawki, gdzie znana podróżniczka - Truskawkowa Panienka, będzie opowiadać o swoich przygodach.





A na koniec coś zza południowej granicy dla Nocnych Marków.

środa, 13 czerwca 2012

Rzeźba na przełęczy

Przełęcz Tri Tably 825m w górach Wyhorlat. Stoi tam rzeźba.



Nietrywialnym zadaniem jest policzenie twarzy.









Zdecydowanie łatwiej jest policzyć cycki.

środa, 6 czerwca 2012

Rogaška Slatina

Rogaška Slatina to słoweńskie uzdrowisko, rzut beretem od granicy z Chorwacją. Gdy zbliżaliśmy, się, zostało zaanonsowane Sztuką.







Na miejscu powitał nas pomnik partizanów, pilnowany przez uzdrowiskowego policjanta.











Na wszystko oko ma Ferdinand von Attems - gubernator Styrii. To właśnie dzięki rodzinie Attemsów, w 1803 powstało uzdrowisko Rogaška Slatina.



Przy reprezentacyjnej placo-alei, dumnie pręży się Grand Hotel Rogaška



Tajemnicze kręgi na trawniku świadczą, że uzdrowisko jest znane nie tylko na Ziemi.



Przybywających kuracjuszy witają drzewka na baczność w pikielhaubach.



Żeby nie zgubić się w parku-lesie na wzgórzu, zostały wyznaczone szlaki.