środa, 30 stycznia 2013

Kampinoskie bagna i mokradła

W związku z odwilżą, na mieście panują warunki jak w  kampinoskich pasach bagiennych. No to zapodaję parę zdjęć stamtąd, żeby osiągnąć na blogu stan zbliżony do tego co za oknem.A tutaj fotka z przeprawy w miejscu, gdzie teraz stoi ten mostek.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Kościół pod wezwaniem świętego Stanisława, biskupa i męczennika i świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Jaktorowie

A żeby nie było zbyt prosto, parafia jest pod wezwaniem Świętej Rodziny.

Kościół został wybudowany w latach 1932-1934 według projektu Stefana Szyllera, wtedy był pod wezwaniem tylko św. Stanisława B.M. Parafia została erygowana w 1932 i chyba od razu pod wezwaniem św. Rodziny. Zazwyczaj kościół i parafia mają to samo wezwanie, dlaczego tutaj są różne? A diabli wiedzą, może się księża przy wypisywaniu dokumentów popili i wpisali nie to co trzeba:
- Heeeniu, to co mieeeliśmy tu wpisać, hep?
- Aleee... Staaasiu...
- Raaacja... św. Stasiu, hep.

A skąd ta św. Teresa od Dzieciątka Jezus? Jeszcze na początku lat 70. był tylko św. Stanisław... może mu się ckniło samemu i poprosił, by mu dobrać jakąś panienkę do towarzystwa?

I jeszcze jedna zagadka - dlaczego kościół został konsekrowany dopiero w 1974? Zwykle bowiem konsekracja jest niedługo po wybudowaniu. Może była taka awantura z tym wezwaniem, że dopiero po 40 latach się zorientowali, że nie poświęcili przybytku?





Co robią dzwony o 6:00 rano w Jaktorowie?



Mozaika ze Świętą Rodziną... niestety nie przy posiłku, jak w Miedniewicach.



Reper. Metodą węgla C-14 datowałem go na lata 20. XX wieku.

sobota, 26 stycznia 2013

Multimostek

Mostki na dopływie Pisi Tucznej...
Najstarszy jest mostek kolei warszawsko-wiedeńskiej z dwoma torami (obecnie jeżdżą nimi pociągi osobowe i pospieszne, z powodu remontu teraz w zasadzie tylko relacji Warszaw-Łódź). Przyczółki zapewne jeszcze z czasów budowy tej linii kolejowej, ale góra mostu wygląda na nowszą konstrukcję.





A na nim piękny reper... napis P.K.P. w górnej, najbardziej zniszczonej części repera jest niestety ledwo czytelny.



Kolejny mostek, a właściwie dwa motki (a na każdym jeden tor) są częścią wybudowanej w latach 70. Centralnej Magistrali Kolejowej. Popylają nią przede wszystkim szybkie pociągi na południe kraju).



A na koniec jeszcze dwa nieukończone mostki - tutaj miał być początkowy odcinek CMK do Gdańska.










środa, 23 stycznia 2013

Był sobie prom

Dawno, dawno temu, między Secyminem Nowym a leżącą po drugiej stronie Wisły miejscowością Wychódźc, kursował prom.

Jedziemy żółtym szlakiem rowerowym odwiedzić to miejsce. Uwaga na podjazdy i zjazdy!



W końcu droga i szlak wpadają do Wisły.



Rzut okiem na drugi brzeg, na który w tym miejscu nie możemy się już przeprawić.



Tam wysadzał prom.



A stąd zabierał.








Pozostaje więc trochę poplażować i pojechać z powrotem.












Zobacz to miejsce po drugiej stronie Wisły - Był sobie prom #2

niedziela, 20 stycznia 2013

Nowe witacze kampinoskie

W minionym roku na granicach Kampinoskiego Parku Narodowego zostały ustawione nowe witacze à la Światowid... no może pyski łosi są tylko na dwie strony, ale rogi już sterczą na wszystkie cztery strony świata.





Oprócz witaczy zostało postawionych min. kilka mostków (wreszcie!). Stanęły one w miejscach, gdzie szlak jest regularnie zalewany. Na żółtym szlaku przy Kanale Zaborowskim (wiosną przechodziłem tam po kłodach z rowerem na plecach). Ponoć kolejny jest na tradycyjnie podwodnym szlaku zielono-niebieskim do Zaborowa Leśnego.

Café Nora zaprasza

W dniu dzisiejszym została otwarta Café Nora. Mieści się ona na środku odludzia, toteż dotrzeć do niej mogą jedynie wytrawni wędrowcy - teraz jest najłatwiej, można dojechać na biegówkach, ale po odwilży trzeba będzie przebyć rozległe mokradła.

Nazwa jest nieco kontrowersyjna, właściwie powinna być Café Piwniczka, ale właściciel uznał że Café Nora będzie lepszą do wypromowania nazwą.

Lokal zachwyca gustownymi wnętrzami.

Przed wejściem zlokalizowany jest parking dla biegówek...

... i wieszaki na wodery.

A teraz rzecz najważniejsza, czyli menu. Jest to lokal samoobsługowy, serwuje to, co goście ze sobą przyniosą.  Dzisiaj w karcie były:- kawa 4 w 1 (z termosu)- herbata à la grzaniec (z termosu)- kanapki z ziołowym serkiem fromage- placki z jabłkami- mikroherbatniczki- czekolada z drażami

Bon apetit

piątek, 18 stycznia 2013

Sporty zimowe

- jazda na rowerze



- jazda na nartach









- lepienie bałwanka







- degustacja kawy/herbaty z termosu



- geocaching



- robienie zadymy



- jazda wózkiem






- mrożenie Kluski



- chłodzenie butelki