W czerwcu tego roku miałem dwa ciekawe spotkania ze szkarlikami. Pierwsze, to konfrontacja z takim oto słodkim maluszkiem:
Pierwszy raz widziałem młodocianego szkarlika, zresztą nic dziwnego, bo nie spotykam zbyt często tych pająków, jeśli natknę się na jednego w ciągu roku, to mogę mówić o szczęściu.
Następnie miałem przyjemność przyłapać parkę na schadzce - z lewej samica, a z prawej samiec.
To również był mój pierwszy raz, bo samca do tej pory nie miałem okazji obserwować.
Zresztą, pewnie bym do nie zauważył gdyby był sam, najpierw dostrzegłem samicę i dopiero podczas robienia zdjęć zorientowałem się, że obok jest jeszcze jeden osobnik.
Zobacz też inne zielone pająki:
- szkarlik zielony - wcześniejsze spotkania ze szkarlikami
- liściak zielony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz