wtorek, 28 maja 2013

Kosaćce kampinoskie

Podawane w bagnie po kolana i przyprawione szczyptą... garścią komarów.

















6 komentarzy:

  1. dość zielono i dość mokro.
    tego mokro to mam na dziś dość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wolę irysy :) Mniam, mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby irysy rosły w bagnie kampinoskim, to by nie była woda bagienna tylko syrop. Jakby taki rowerzysta do niego wpadł, to już by się nie wygrzebał.

      Usuń
    2. Osobiście wolę miętusy albo toffi ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak to jest z przyprawami :-) Nie widać, ale czuć ;-P

      Usuń