Czasownia została postawiona w Banicy w latach 30. o tym jak większość grekokatolików przeszła na prawosławie. Podobno została przeniesiona z innej miejscowości. Czasownia to kaplica, która zastępuje cerkiew, dopóki taka świątynia nie zostanie zbudowana. Czasownia w Banicy po wojnie niszczała i zawaliła się w 1981, ale do tej pory można oglądać jej resztki... jednak jest ich coraz mniej, jeszcze w 2001 oglądałem szkielet więźby dachowej zwieńczony blaszaną cebulą, a w 2011... zresztą sami zobaczcie co zostało:
A tyle zostało z belek budujących dach:
Zapodaję linki do wcześniejszych zdjęć czasowni, żebyście mogli zobaczyć jak to wyglądało:
- zdjęcie jeszcze stojącej czasowni z 1968
- zdjęcie resztek dachu, tak na oko oceniam, że jeszcze z ubiegłego wieku
No cóż, przynajmniej dogorywa bidula w spokoju. Mam nadzieję, że nie napatoczą się tam jacyś debile z zamiarem urządzenia ogniska z tych resztek.
OdpowiedzUsuńPamiętam tą wersję z końca wieku. Cóż, nawet na czasownię kiedyś przychodzi czas! Ale i tak szkoda.
OdpowiedzUsuńSzkoda
OdpowiedzUsuńOby tylko złomiarze się nie dorwali do tych resztek .