Wieczorem pewnej niedzieli (4 września b.r.) przez zachodnie Mazowsze przechodziły nawałnice... Pod Bolimowem, a dokładnie na południowy wschód od niego dokonały znacznych zniszczeń, min. dosłownie zmasakrował las, drzewa przewracały się i łamały jak zapałki.
Tak wyglądał las po przejściu huraganu:
Z miejscowości najbardziej ucierpiał Joachimów-Mogiły, który ma obecnie głównie charakter letniskowy i zabudowania znajdują się w większości w lesie... tym lesie przez który przeszła nawałnica.
Udrożniony dojazd do Joachimowa-Mogił.
Zniszczenia ciągnęły się właśnie mniej więcej od okolic Joachimowa-Mogił (a może i wcześniej się zaczynały, bo ponoć w Ziemiarach też jakiś dach zerwało), dalej na wschód był pas powalonego lasu, a połamane drzewa, czy pola przewróconej kukurydzy spotkać też można było dalej za lasem np. w Nowej Wsi.
Jeszcze trochę zdjęć ze zniszczonego lasu.
przykre, ale taki mamy klimat.
OdpowiedzUsuńgdy wiatr powalił ogromne połacie Puszczy Piskiej jakieś 15 lat temu, to nadal najstarsi górale to pamiętają.
Na którejś mapie Kampinoskiego Parku Narodowego mam zaznaczony pas wiatrołomów z lipca 2004. Zaczyna się na NE od Zaborowa i biegnie koło Zaborowa Leśnego, przez cmentarz w Palmirach i kawałek dalej się kończy. Ale jak tam byłem, to już nowe drzewa były posadzone.
UsuńDrzewa mogą wchodzić, czarne ludy nie.
OdpowiedzUsuńLinie "wybite" przez ten wiatrołom w Puszczy Kampinoskiej są cały czas widoczne na zdjęciach Google Earth, czy w Geoportalu.
OdpowiedzUsuńW Puszczy Bolimowskiej szkody były jak rozumiem w Joachimowie Letnisku. A co z rejonem Mogiły, Halina?
Też są. Pas zniszczeń przechodzi z zachodu na wschód przez środek Joachimowa-Mogił, dalej na wschód przez las aż do Nowej Wsi... a tam są jeszcze połamane drzewa, czy powalony zagajnik.
UsuńPółnocne i południowe obrzeża J-M ucierpiały mniej, albo wcale. Na przykład przy mauzoleum nie było żadnego powalonego drzewa, co najwyżej jakieś złamane konary.