Kojarzycie hasło wymalowane w Ustce? Jeśli nie, to na dole załączam fotki... ale ja nie o tym, tylko o Skarżysku-Kamiennej, która nawet zaczęła szykować własną flotę morką. A zaczęło się od inżyniera z tego miasta, który był konstruktorem kutrów torpedowych typu 664 vel Wisła. Jeden z nich nawet trafił do miejscowego muzeum i czeka na dostęp do morza.
Oto ORP Odważny (linki informacyjne: tabliczka, wiki) w Muzeum Orła Białego.
Jest też niezbędne wyposażenie - pakiet kotwic z promocji (3 w cenie dwóch)
Anatomia torpedy
Głupie miny
Zapasowe działka
A na koniec wspomniane hasło z Ustki - Skierniewice żądają dostępu do morza!
Zobacz też:
- Ił-14 z Muzeum Orła Białego
czwartek, 27 marca 2014
poniedziałek, 24 marca 2014
czwartek, 20 marca 2014
Mina morska jako skarbonka na datki
Marcowym tematem GTWb jest Bariera, ja się zajmę barierą morską, to znaczy zagrodą minową... a właściwie jednym pozostałym po niej atomem.
W Bergen na nabrzeżu stoi sobie mina morska na postumencie, jest to pomnik upamiętniający norweskich marynarzy, którzy zginęli na morzu w czasie pierwszej wojny światowej.
Jest to prawdziwa mina wyłowiona przez norweski torpedowiec... tyle że rozbrojona i przerobiona na skarbonkę do zbierania datków dla rodzin zabitych marynarzy (być może stąd te kłódki).
Pomnik został postawiony w 1921 roku, a autorem płaskorzeźb z brązu jest Sofus Madsen (1881-1977,) norweski rzeźbiarz który mieszkał w Bergen.
Przy okazji polecam norweską stronkę z listą i mapą rzeźb i pomników w Bergen link
A poniżej cała garść okołonorweskich wycinków prasowych z 1914 roku w temacie min, statków itp. (Kurjer Warszawski z 15.08, 18.08, 10.10, 07.11, 26.11, 05.12, 07.12 - 4 notki i 12.12).
W Bergen na nabrzeżu stoi sobie mina morska na postumencie, jest to pomnik upamiętniający norweskich marynarzy, którzy zginęli na morzu w czasie pierwszej wojny światowej.
Jest to prawdziwa mina wyłowiona przez norweski torpedowiec... tyle że rozbrojona i przerobiona na skarbonkę do zbierania datków dla rodzin zabitych marynarzy (być może stąd te kłódki).
Pomnik został postawiony w 1921 roku, a autorem płaskorzeźb z brązu jest Sofus Madsen (1881-1977,) norweski rzeźbiarz który mieszkał w Bergen.
Przy okazji polecam norweską stronkę z listą i mapą rzeźb i pomników w Bergen link
A poniżej cała garść okołonorweskich wycinków prasowych z 1914 roku w temacie min, statków itp. (Kurjer Warszawski z 15.08, 18.08, 10.10, 07.11, 26.11, 05.12, 07.12 - 4 notki i 12.12).
Summary in English: Sea Mine in Bergen. It is memorial mounted in 1921, to the Norwegian sailors killed on the sea during First World War. It was originally also the money box for donations to support sailors' families. The mine is an authentic sea mine picked out by the Norwegian torpedo boat. Bronze reliefs are made by sculptor Sofus Madsen
niedziela, 16 marca 2014
Lepsza kiła niż skok z Iła
Hej, to ja! Ił-14 o numerze bocznym 3054.
Odpoczywam na emeryturze w domu spokojnej staroś... eee, znaczy w Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.
Zapraszam na małą wycieczkę po moich wnętrznościach.
Ale od czasu do czasu trzeba rozruszać skrzydła i wyskoczyć na jakąś akcję. Zwłaszcza, że mamy tu doskonałych pilotów.
Z drogi śledzie, Ił jedzie!
To co? Może skok w bok?
Odpoczywam na emeryturze w domu spokojnej staroś... eee, znaczy w Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.
Zapraszam na małą wycieczkę po moich wnętrznościach.
Ale od czasu do czasu trzeba rozruszać skrzydła i wyskoczyć na jakąś akcję. Zwłaszcza, że mamy tu doskonałych pilotów.
Z drogi śledzie, Ił jedzie!
To co? Może skok w bok?
poniedziałek, 10 marca 2014
Dwór... a może pałac we Wręczy?
Murowany dwór we Wręczy został wybudowany wok. 1840 roku w miejscu wcześniejszego dworku drewnianego. Składał się z dwóch piętrowych skrzydeł - budynek wschodni nie był zbyt spektakularny i efektowny (w końcu był od tyłu), a zachodni czyli frontowy, był zbudowany w stylu gotyku romantycznego... podobno, bo na zdjęciu archiwalnym niewiele widać, a do dziś zachowało się tylko ostrołukowe okienko w ścianie. Pomiędzy tymi budynkami był niższy łącznik, a przy wejściu do niego był fikuśny drewniany balkon (ten widać na fotce).
Budowla bywa też określana jako pałac, być może ze względu na rozmiar całości założenia, a może ze względu na skrzydło zachodnie... które mogło się prezentować naprawdę nieźle. W ogóle większe, murowane dwory bywały nazywane nieco na wyrost pałacami... a przynajmniej pałacykami. Polecam artykuł Pałac Wręcza, tam jest także kilka ciekawostek o szkole we Wręczy, która przez jakiś czas znajdowała się w pałacu... dworze... no eeee... tym budynku.
Budowla jest wpisana do rejestru zabytków jako dwór (nr rej.: 1164 z 22.05.1975), tyle że w chwili obecnej jest w stanie nietrwałej ruiny.
Oto skrzydło zachodnie, czyli to neogotykie.
Skrzydło wschodnie.
Z łącznika niewiele zostało, kupy cegieł i przyziemne murki.
Budowla bywa też określana jako pałac, być może ze względu na rozmiar całości założenia, a może ze względu na skrzydło zachodnie... które mogło się prezentować naprawdę nieźle. W ogóle większe, murowane dwory bywały nazywane nieco na wyrost pałacami... a przynajmniej pałacykami. Polecam artykuł Pałac Wręcza, tam jest także kilka ciekawostek o szkole we Wręczy, która przez jakiś czas znajdowała się w pałacu... dworze... no eeee... tym budynku.
Budowla jest wpisana do rejestru zabytków jako dwór (nr rej.: 1164 z 22.05.1975), tyle że w chwili obecnej jest w stanie nietrwałej ruiny.
Oto skrzydło zachodnie, czyli to neogotykie.
Skrzydło wschodnie.
Z łącznika niewiele zostało, kupy cegieł i przyziemne murki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)