Od pacholęcych już lat uwielbiam czechosłowackiego lewka :)
A ja czekoladę :-)
Ja też tylko nie wiem czamu on pluje.
On nie pluje, tylko pokazuje język ;-P
CEKULADA :)
On nie pluje i nie język, tylko ma fajeczkę Szwejka. Ot co.
A ja Czechy i Słowację lubię w całości (prawie) a w Medzilaborcach byłem dawno, chyba z 15 lat temu...
Od pacholęcych już lat uwielbiam czechosłowackiego lewka :)
OdpowiedzUsuńA ja czekoladę :-)
UsuńJa też tylko nie wiem czamu on pluje.
UsuńOn nie pluje, tylko pokazuje język ;-P
UsuńCEKULADA :)
UsuńOn nie pluje i nie język, tylko ma fajeczkę Szwejka. Ot co.
OdpowiedzUsuńA ja Czechy i Słowację lubię w całości (prawie) a w Medzilaborcach byłem dawno, chyba z 15 lat temu...
OdpowiedzUsuń