piątek, 3 lipca 2015

Lodowata woda na upalne dni

Sprzedam wam patent na upały, który poznałem kiedyś w Barcelonie - otóż można tam kupić wodę mineralną prosto z zamrażalnika... proste, nie? Jeśli dzień wcześniej wrzucicie butelkę do zamrażalnika, to rano wyjmiecie ją w postaci wielkiej kostki lodu. Skitrana w plecaku lub sakwach stopniowo będzie topnieć, ale ciągle będzie cudownie zimna i to przez cały dzień (albo przynajmniej przez większą część dnia).

Czasem jest problem, zwłaszcza gdy korzysta z niej więcej osób, że piją szybciej niż ten lód topnieje, dlatego warto mieć drugą butelkę z wodą płynną i w razie potrzeby dolać do lodu. No i jest to sposób tylko na jednodniową wycieczkę, żeby mieć coś takiego drugiego dnia, trzeba wrócić po zaopatrzenie do zamrażalnika, bo u nas tak wody jeszcze nie sprzedają.





Rzut obiektywem do wnętrza butelki

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie, zwykła przegotowana, ale niegazowana mineralka też może być. Jest naprawdę chłodna przez cały dzień. Ci Hiszpanie to mają pomysły. :)

      Usuń
    2. Niegazowaną albo kranówę... zresztą nie ma sensu gazowanej, bo po zamarznięciu i odmarznięciu mineralka jest zupełnie odgazowana jak po kilku dniach stania po otwarciu butelki.

      Usuń
  2. No i błąd bo podczas upałów powinno się pić ciepłe napoje a nie zimne. Najlepiej z miętą i ociupinką cukru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pijałem i ciepłe... dziękuje, wezmę sobie zamrożoną butelkę, oraz termos z mrożoną kawą :-)

      Usuń
    2. Ty się kiedyś nabawisz kataru żołądka ;)

      Usuń
    3. Jakbym miał się nabawić, to bym już pewnie dawno się nabawił ;-P

      Usuń
    4. https://www.youtube.com/watch?v=TaEICk0lrbc&list=RDTaEICk0lrbc#t=0

      Usuń
    5. https://www.youtube.com/watch?v=wWXEi6l7wFA

      Usuń
    6. https://www.youtube.com/watch?v=_99Vk1tQC70

      Usuń
  3. Fajny patent. Człek się całe życie uczy. Będzie okazja wypróbować w środę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludziom się nie dogodzi. Jest zima - narzekają że zimno. Jest lato - że gorąco...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto narzeka na zimę! Ja uwielbiam zimę, najlepiej -10 (niestety w Polsce ostatnio zimą bywa tylko późny listopad). Może wtedy trudno rowerem, ale za to nie ma tej okropnej pluchy okolic zera stopni. Najbardziej z Tomkiem lubimy wiosnę i jesień (ja bardziej jesień, on bardziej zimę). Dla mnie przez cały rok mógłby być wrzesień, październik i kwiecień). :)

      Usuń
    2. lavinka - nie zimę, tylko wiosnę lubię najbardziej!

      A lato to bym nawet lubił (ze względu na obfitość owoców i warzyw, czy długi dzień), gdyby nie upał, krzaki i komary... a jak akurat nie ma upału, to są deszcze.

      Usuń
  5. Dzięki. Wczoraj przeczytałem a dziś zrobiłem sobie setkę w upale - "kostka" sprawdziła się doskonale. Pomysł genialny, że też samemu na to nie wpadłem :)

    OdpowiedzUsuń