Aktualnie mamy domu mamy taką aparaturę... nie, to nie
jest to co myślicie, bo nie udało nam się dostać drożdży*. Ta aparatura służy do puszczania bąbelków.
(* - wpis robiony w czasie wiosennego lockdownu 2020, kiedy po szturmie na sklepy występowały braki niektórych towarów - drożdży jeszcze długo nie można było dostać)
Ale dorzeczy, jak przeprowadzić prosty eksperyment dla dzieci? Potrzebne będą następujące składniki:
- węglan wapnia - np. w skorupkach jajek (święta za pasem, to skorupek nie powinno brakować),
- kwas octowy - może być rozcieńczony sprzedawany jako ocet (w odróżnieniu od drożdży, kupimy go bez problemu),
- tlenek wodoru - większość z was ma go w kranie (może też być inny płyn, my na przykład korzystaliśmy też z ciekłego tłuszczu roślinnego, by nieco spowolnić bąbelki)
Ze sprzętu będą potrzebne:
- nieduża kolba (albo jakaś buteleczka, czy inne podobne naczynie z małym otworem, łatwym do zatkania plasteliną),
- szklanka
- słomka
- plastelina
Zaczynamy! Węglan wapnia oczyszczamy, to znaczy zdejmujemy wewnętrzną błonę (i tak cała nie zejdzie, ale można przynajmniej z grubsza), nieco rozdrabniamy tak żeby weszły przez otwór do kolby i wsypujemy pewną ilość do kolby.
Skorupki jajka zalewamy octem. Węglan wapnia zaczyna reagować z
kwasem octowym, powstaje octan wapnia (rozpuszczony w wodzie), woda i
dwutlenek węgla (pęcherzyki na powierzchni skorupek).
2CH
3COOH + CaCO
3 → (CH
3COO)
2Ca + H
2O + CO
2↑
Teraz umieszczamy rurkę w otworze kolby, który szczelnie dookoła zalepiamy plasteliną. Drugi koniec rurki umieszczamy w szklance z wodą (tu użyłem plasteliny, żeby przymocować rurkę tak, by jej koniec był pośrodku, a nie przy ściance szklanki).
Nadmiar dwutlenku węgla przechodzi przez rurkę, formuje bąbelek i robi bul. Bul, bul. Bul, bul, bul. Im więcej wrzucicie skorupek, tym szybciej będzie bulbulować na początku.
Gdy już cały kwas octowy przereaguje i maszyna przestanie bąbelkować, nie wylewajcie roztworu octanu wapnia. Możecie go nalać do nakrętek i hodować kryształy octanu wapnia (żadna filozofia - wlewamy i czekamy aż woda odparuje, może jakiś osobny wpis zrobię o kryształkach). Tak jest najszybciej wyhodować krystałki, oczywiście można innymi znanymi metodami, na przykład w słoiczku na sznureczku.
Węglan wapnia nie musi być w postaci skorupek jaj... może być np. w postaci muszelek.
Klasycznym eksperymentem dla dzieci, z wykorzystaniem jajek i octu, jest zalanie jajka (surowego) octem. Gdy cała skorupka się rozpuści (znaczy węglan wapnia przereaguje z kwasem octwoym), mamy fajne, odbijające się jak piłeczka kauczukowa jajko... dopóki błona nie pęknie.
Ale opisów tego doświadczenia jest pełno w internecie, a o maszynie do robienia bąbelków jest tylko tu.
Na koniec filmik instruktażowy (by Kluska), jak wykonać eksperyment z maszyną do robienia bąbelków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz