Pałacyki - tak lokalsi nazywają zabytkowe wille dyrektorskie. Przyłapałem tu kota na gorącym uczynku.
To nie ja... ktoś mi to podrzucił
A temu przeszkodziłem w ablucji
Ej, co się tak gapi? Już nawet spokojnie nie można się wykąpać!
Kawałek dalej, na domu robotniczym siedzi ploretariacki gołąb i [CENZURA] na burżuazyjne koty pałacykowe.
To nie ja... ktoś mi to podrzucił
A temu przeszkodziłem w ablucji
Ej, co się tak gapi? Już nawet spokojnie nie można się wykąpać!
Kawałek dalej, na domu robotniczym siedzi ploretariacki gołąb i [CENZURA] na burżuazyjne koty pałacykowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz