Amant nr 1: komplementuje misterną pajęczynę pani Tygrzyk, zwłaszcza jej wizytówkę, czyli zygzakowate stabilimentum... nawet jeżeli trochę krzywo jej wyszło.
Amant nr 2: siedzi spokojnie i obmyśla ciętą ripostę, oraz błyskotliwy komplement. Najlepiej żeby oba w tym samym zdaniu - dwie muchy na jednej pajęczynie.
Amant nr 3: nie próżnuje, próbuje zaskoczyć panią Tygrzyk od tyłu. A fe! Nieładnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz