wtorek, 17 lutego 2009

Objazd Kopernika

W zeszłym roku ruszyła wreszcie budowa Centrum Nauki Kopernik nad Wisłą. Wszystko ładnie, pęknie, tylko przy okazji został przerwany jeden z najlepszych ciągów rowerowych w Warszawie.

Objechanie budowy wymagało pokonywania murków schodów i jeszcze karkołomnej jazdy wąskim nabrzeżem (jeśliby w tym miejscu szli piesi lub jechali z naprzeciwka rowerzyści, bez dodatkowego schodzenia z roweru by się nie obyło). We wrześniu wyglądało to tak:











Później pojawił się tajemniczy znak... bo o jaką ścieżkę rowerową chodzi? O przejazd mostem na drugą stronę Wisły? A może o ścieżkę pod skarpą... niby jest to jakiś objazd, ale dalej nie widziałem żadnych znaków pomagających do niej trafić.



Niedawno przystosowano objazd nad samą Wisłą - powstały dwie drewniane rampy (z betonowym dojazdem), poszerzono i wybetonowano też najwęższy fragment nabrzeża. Nadal jak na ruch pieszo-rowerowy i to w uczęszczanym miejscu jest dosyć wąsko, ale takie utrudnienia są jeszcze akceptowalne.

A nie można było tego przygotować przed zagrodzeniem terenu, zamiast blokować ścieżkę na kilka miesięcy? Ale co wykonawcę obchodzą rowerzyści, dopiero po interwencji łaskawie zrobił objazd - Rampę wykonał Warbud w wyniku perswazji ze strony Wydziału Transportu Rowerowego i Komunikacji Pieszej Biura Drogownictwa i Komunikacji (informacja ze strony Zielonego Mazowsza).











A z drugiej strony znów znak objazdu... zachęcają do zwiedzania ptaszarni?



Na ten sam temat, ale z nieco innej perspektywy na Warsaw Cycle Chic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz