Jak część z was wie, bawię się ostatnio w geocaching. Tym, którzy jeszcze nie wiedzą o co chodzi, przybliżę tą zabawę.
Polega ona na ukrywaniu, a następnie szukaniu skrzynek. Jedni takie skrzynki ukrywają, publikują w internecie wskazówki jak je znaleźć, a następnie inni geokeszerzy szukają jej w terenie. Dla pierwszego znalazcy często nagrodą jest certyfikat pierwszego znalazcy (FTF - First to Find).
Skrzynką może być cokolwiek, byleby dobrze chroniło zawartość. Ponieważ zwykle największym wrogiem jest wilgoć, pojemnik powinien być na nią odporny i szczelny - np. pojemnik na żywność, pudełko po pigułkach, po filmie fotograficznym, a nawet zwykły słoik.
Ale w miejscach, gdzie woda nie stanowi zagrożenia, może to być cokolwiek innego.
W środku jest logbook - dziennik skrzynki, do którego należy się wpisać, do kompletu zwykle jest też ołówek. Oprócz tego są różne przedmioty na wymianę, można coś sobie zabrać, ale w zamian należy zostawić przedmioty o co najmniej tej samej wartości i fajności.
Rozmiary mogą być różne - od mikrusków do których ledwie wchodzi mikrologbook, po wielkie skrzynie potrafiące wiele pomieścić. Oto największa skrzynia jaką do tej pory znalazłem.
Najmniejsze skrzynki, to zazwyczaj eppendorfki (jednorazowe probóweczki Eppendorfa), takie mikusy są często ukrywane w mieście, gdzie ciężko w ciekawym miejscu ukryć coś większego. Często przymocowany jest do nich magnes, dzięki czemu można je gdzieś przyczepić.
Oto moje pierwsze dwie skrzynki, ta mała, to właśnie eppendorfka.
A to jedna ze skrzynek lavinki.
I lavinka obok znalezionej skrzynki.
Obecnie w Polsce skrzynki są najczęściej rejestrowane w dwóch serwisach:
- opencaching.pl - serwis lokalny, polskojęzyczny, zarejestrowanych jest obecnie ok. 6800 aktywnych skrzynek
- geocaching.com - amerykański serwis o zasięgu międzynarodowym, posiada polską stronę www.geocaching.org.pl ułatwiającą korzystanie z serwisu - aktywnych skrzynek w Polsce jest tu ok. 1100
C.D.N.
Polega ona na ukrywaniu, a następnie szukaniu skrzynek. Jedni takie skrzynki ukrywają, publikują w internecie wskazówki jak je znaleźć, a następnie inni geokeszerzy szukają jej w terenie. Dla pierwszego znalazcy często nagrodą jest certyfikat pierwszego znalazcy (FTF - First to Find).
Skrzynką może być cokolwiek, byleby dobrze chroniło zawartość. Ponieważ zwykle największym wrogiem jest wilgoć, pojemnik powinien być na nią odporny i szczelny - np. pojemnik na żywność, pudełko po pigułkach, po filmie fotograficznym, a nawet zwykły słoik.
Ale w miejscach, gdzie woda nie stanowi zagrożenia, może to być cokolwiek innego.
W środku jest logbook - dziennik skrzynki, do którego należy się wpisać, do kompletu zwykle jest też ołówek. Oprócz tego są różne przedmioty na wymianę, można coś sobie zabrać, ale w zamian należy zostawić przedmioty o co najmniej tej samej wartości i fajności.
Rozmiary mogą być różne - od mikrusków do których ledwie wchodzi mikrologbook, po wielkie skrzynie potrafiące wiele pomieścić. Oto największa skrzynia jaką do tej pory znalazłem.
Najmniejsze skrzynki, to zazwyczaj eppendorfki (jednorazowe probóweczki Eppendorfa), takie mikusy są często ukrywane w mieście, gdzie ciężko w ciekawym miejscu ukryć coś większego. Często przymocowany jest do nich magnes, dzięki czemu można je gdzieś przyczepić.
Oto moje pierwsze dwie skrzynki, ta mała, to właśnie eppendorfka.
A to jedna ze skrzynek lavinki.
I lavinka obok znalezionej skrzynki.
Obecnie w Polsce skrzynki są najczęściej rejestrowane w dwóch serwisach:
- opencaching.pl - serwis lokalny, polskojęzyczny, zarejestrowanych jest obecnie ok. 6800 aktywnych skrzynek
- geocaching.com - amerykański serwis o zasięgu międzynarodowym, posiada polską stronę www.geocaching.org.pl ułatwiającą korzystanie z serwisu - aktywnych skrzynek w Polsce jest tu ok. 1100
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz