do kompletu są też dwa orzełki
i gnom
Ale pewnie się nie znam, a rzeźby na fontannie miały przedstawiać szpaki i dziecko. A skąd ten wniosek? Ano stąd, że według legendy gryf porwał dziecko, a szpak je uratował, stąd gryf i ptak (na pierwszy rzut oka bliżej nieokreślony) w herbie miasta, stąd też ponoć nazwa miasta (szpaka tutaj bowiem skórcem zwano).
"i nawet pisał: my, skórcybyki"
OdpowiedzUsuńRacja, tak pisał... niestety nie mam zdjęcia cokołu pod kurczę... kurczą... no tym ptakiem, może tam są byki :-)
UsuńStrasznie nieszczęśliwy ten drób. Tzn tak z twarzy, znaczy się z dzioba...
OdpowiedzUsuńJakbyś musia cały dzień tak siedzieć na kuprze i rzygać, też byś był nieszczęśliwy paszczą ;-)
UsuńAle czy on rzyga, bo jest nieszczęśliwy, czy jest nieszczęśliwy, bo rzyga?
UsuńPo mojemu jest tak - puszcza pawia*, bo jest mu niedobrze. Jest nieszczęśliwy bo jest mu niedobrze, a dodatkowo wymiotowanie może pogłębiać owo uczucie. Niewykluczone też, że doprowadził się do stanu w którym jest mu niedobrze, właśnie dlatego bo był nieszczęśliwy...
Usuń*) - właśnie, powinien tam być do kompletu jeszcze paw puszczający pawia
Matko miła - co autor (rzeźbiarz) miał na myśli?
OdpowiedzUsuńMoże to: "jak się wyrobię do końca tygodnia, to dostanę półtora patyka premii."
UsuńSorki, że odpowiadam nie będąc Twoją matką ;-)
Nie wiem o co Wam chodzi, mnie się owe ptaszęta jawią jako wesołe i radosne. Nie znacie się na prawdziwej sztuce ;P
OdpowiedzUsuńJa tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że powinni zatrudnić jakiegoś estete na etacie bo miejski architekt sie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńE, bo ja wiem... tak przynajmniej jest się z czego posmiac (a smiech to zdrowie) i dzieki temu "dziełu" zapamiętałem Skórcz. A gdyby była tam zwykła fontanna, to nawet bym nie pamiętał że byłem w Skórczu :-) Ja to nawet lubię takie "rzeźby"
UsuńNo tak, to dlatego ludzie pamiętają wizyty w Warszawie...
UsuńMocne, a jakże trafne ;)
Usuń