Szukając natchnienia na Akcję GTWb : Autobus czerwony... natknąłem się w domowej biblioteczce na książkę "Polskie pieśni rewolucyjne, z lat 1918-1939"
(te daty to taka ściema, bo tak naprawdę sporo pieśni z książki jest
starszych, ale autorzy zbiorku tłumaczą że były one śpiewane w okresie
międzywojennym... tak to można wrzucić tam wszystko, także pieśni
rewolucyjne robotników budujących piramidy egipskie).
Książce wydanej w 1950 roku, patronował Wydział Historii Partii KC PZPR, a pochodzi ona z:
No
dobra, to mamy czerwony, teraz znaleźć autobus... z tym było cienko,
więc i ja dokonałem małego oszustwa - będzie o tramwajach, a nie o
autobusach (w sumie autobus to taki tramwaj, tyle że bez pantografu i
nie jeżdżący po szynach).
Ilustracja poglądowa - czerwony (i trochę żółty) tramwaj już powojenny na ulicach warszawy w drugiej dekadzie XXI wieku..
I jeszcze jeden, nieco nowszy, klasyczny wagonik z Konstalu, oraz kawałek torowiska na deser.
Jedziemy
dalej, tym razem przenosimy się pod Warszawę, bo skoro książka z
żyrardowskiej biblioteki, to i Żyrardów trzeba odwiedzić.
Wczoraj
śniło mi się że w Żyrardowie jeżdżą tramwaje, nawet robiłem zdjęcia
ciesząc się, że będę je mógł wykorzystać na akcję... niestety gdy się
obudziłem, to na karcie pamięci tych zdjęć już nie było.
Zamiast
tramwaju, oto fotka czegoś co w zasadzie bardziej podmiejski tramwaj
niż pociąg przypomina, a więc wagonik WuKaDki w Grodzisku (wagonik też
jest trochę czerwony).
Kolejny punkt programu to... Łodzianka na melodię Warszawianki.
Również z Łodzi czerwony (a trochę też żółty) tramwaj z Konstalu , również z torowiskiem na deser.
A
tutaj niemiecki Düwag GT6 (co prawda nie czerwony, ale pasuje mi pod
kolor bloga), ten wagonik trafił najpierw z Würzburg do Grudziądza, a
ostatnio do Łodzi.
Herby wyznaczają trasę linii 43: Łódź - Konstatntynów Łódzki - Lutomiersk (polecam pocztówkę z mostku na Nerze pod Lutomierskiem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz