Majowa Warszawska Masa Krytyczna
była pomarańczowa i odbyła się pod hasłem "Go Green, Go Dutch, Go
Bike!"a to dlatego, że Ambasada Królestwa Niderlandów takie właśnie
koszulki przygotowała dla masowiczów, których przybyło 2016. Trasa Masy
była tak ułożona, żeby przejechać w pobliżu kilku warszawskich zabytków
zaprojektowanych przez rodaka pracowników ambasady - architekta Tylmana z Gameren, oraz obok samej ambasady.
Na
Masie byłe służbowo - opiekowałem się bowiem skrzynką geocache lavinki,
dzięki temu miałem okazję poznać anięmałą i landsata, którzy przybyli
wpisać się do skrzynki. Na fotce widać uciekającą Anię (z fotelikiem) i
goniącego ją landsata (z plecaczkiem).Na Masę przybyli wolontariusze Rogowskiej Kolejki Wąskotorowej, z hasłem przewodnim Zatrzymaj się i żyj.A propos kolejek wąskotorowych - oto stacja Wilanów.Była też sekcja filipińska, Filipińczyków poznawaliśmy po chorągiewkach.Rowerować uczymy się od małego nie mogło więc zabraknąć sekcji młodzieżowej.Hej młoda, nie śpij!Mobilna kolekcja szprychówek.No to do następnej masy.
P.S. Tutaj się wujek To Mi załapał na fotkach traversa. A na filmiku jadę o 1:05 i macham:
P.S. Tutaj się wujek To Mi załapał na fotkach traversa. A na filmiku jadę o 1:05 i macham:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz