Do tej pory tradycyjnem terminem ekspedycji na Mount
Cegielest był początek kwietnia. Tym razem ekspedycja ruszyła później, w
pierwszej połowie maja, dlatego teraz masyw otaczała bujna roślinność.
Stwarzało to dodatkowe trudności, dojście do masywu trzeba było utorować
w pokrzywach.
Ponieważ
były już trzy wejścia na szczyt, w tym dwa moje, postanowiłem tym
razem jednak zdobyć Mount Cegielest z rowerem, gdyż inne wejście mnie
nie satysfakcjonowało. Były już dwie takie próby, ale obie zakończyły
się niepowodzeniem.
Atak szczytowy przeprowadziłem tradycyjnie ścianą południową.
Pierwsza próba zakończyła się fiaskiem, zeszła lawina ceglana, a ja musiałem się wycofać.
Po czym ponownie zaatakowałem ścianę.
Tym
razem udało mi się dotrzeć do grani, jeszcze tylko ostrozne przejście
granią, krok po kroku, noga za nogą, i po kilku spuszczonych lawinach
pyłowo-zaprawowych...
Szczyt! Zdobyty! Z rowerem! Fanfary, drinki, tancerki topless i autografy!
No
dobra, ale trzeba jeszcze zejść. i tu pojawił się problem - nie byłem w
stanie się obrócić by zejść ścianą południową, ściany zachodnia i
północna były przepaściami z litej ściany od wierzchołka do stóp góry,
pozostawał więc ściana wschodnia.
Jednak zejście nią też nie było
proste, również była to pionowa ściana z nielicznymi stopniami. Miałem
zamiar zejść na najwyższy stopień, spuścić rower, a potem na lekko
zejść. Ładnie, pięknie, ale stopień się pode mną zarwał i runąłem w
przepaść z lawiną... jeszcze nim upadłem zdążyłem odrzucić rower by nie
zwalił się na mnie, a potem częściowo zatrzymałem się łapiąc się rękami
grani.
Poza drobnymi obtarciami wyszedłem z tego gwałtownego zejścia bez szwanku, rower też znacząco nie ucierpiał.
zobacz wcześniejsze wejścia na Mount Cegielest:
- Mount Cegielest 2006
- Mount Cegielest 2007
- Mount Cegielest - Winter Expedition 2007
a także ekspedycje na inne szczyty:
- Mount Żwirest 2007
- Awdak Expedition 2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz