Na pierwsze oznaki, że wjeżdżamy na obszar objęty działaniami wojennymi pod Verdun, trafiamy jakieś 20km na wschód od miasta. Wokół pola, pola, aż tu nagle w środku tych pól zagajnik, który okazał się małym cmentarzem wojennym. Spoczywa na nim... 2876 żołnierzy niemieckich.
Centralnym elementem cmentarza jest pomnik na mogile zbiorowej, w której spoczywa 991 żołnierzy. A te tablice wyglądają jakoś znajomo... podobne, znajdziemy na cmentarzu Joachimów-Mogiły.
A ja na własne oczy widziałem gościa "ftory siedzioł w okupaf pod Werdunem". Kolega dziadka, nazywał się Król. Wysyłali mnie po ćwiartkę i "Sporty" :)
OdpowiedzUsuńJak pod Werdunem, to u nas na Mazowszu... koło Tarczyna :-) Obstawiam że jakiś 1944, tam jest do tej pory rów przeciwczołgowy, ale czytałem że w Jeżewicach na przykład jakieś okopy też kopali, a to obok Werduna jest.
UsuńEch te Wasze mazowieckie nazwy :) Przypomina mi się od razu jak jakiś oficer pruski (abo i austryjacki?) w Warszawie Żydom nazwiska nadawał ;)
UsuńNiespełna? Znaczy, że 2875 i pół żołnierza? ;-O
OdpowiedzUsuńA tablice są, bo nie ma tam polskich złomiarzy ;
Wariagu - szacun!!
... i herbatkę "Ulung". Podziękował :)
UsuńA wujek huann coś niekumaty dzisiaj - ten niespełna to Adalbert a spełna Wojciech :)
A ja tak myślę, że znacznie mniej jakby dobrze policzyć... bo tak mi się wydaje, że nie każdy pochowany był w 100% kompletny.
UsuńWujek jak zwykle transzejowego szczura odwraca ogonem w te i nazad ;) No a gdzie chowali amputowane kończyny tych co przeżyli, hę? Jak się to wszystko cuzamen do kupy ten-tego to może wyjść nawet nadspełna.
UsuńSkoro o kotach mowa, to też coś jeść musiały... więc może jednak na minus. Chociaż faktycznie nie tak bardzo jak początkowo żem oszacował i w ostatecznym rozrachunku wyjdzie huannowe 2875,5
Usuńładny pomnik.
OdpowiedzUsuńnazwisko na krzyżu jakby znajome. rodzinka?
To drugie też jakby...
Usuńa. przyznam się, że nie znam. ki diabeł?
UsuńA którego znasz, a którego nie? Tego po lewej, czy po prawej?
OdpowiedzUsuńtego drugiego, czyli po prawej (gdy się patrzy w monitor).
UsuńZnaczy to jest to nazwisko znajome, czy nieznajome? ;->
Usuńo jeżu, nie znam tego nie-Kutschery :-)
Usuńnawet wikipednąłem "Geisler" i nic kuczerowatego nie wyszło.
Zamień i na s :-) Jedna litera w te, czy we wte ;-P
UsuńZastanawia mnie dlaczego nie podano przy nazwiskach poległych numeru pułku? Napisy są lakoniczne: "rezerwista, landszturmista, podoficer...". Na mazowieckich cmentarzach, które pokazywałeś, z reguły oddział poległego był precyzyjnie określony.
OdpowiedzUsuńW Beskidach zasadniczo też i pod Łodzią...
UsuńTe tablice są podobne do tych w Joachimowie-Mogiłach, więc pewnie są z podobnego okresu, znaczy z lat 90. Możliwe że krzyże też są z tego okresu (taka sam czcionka i jakby niezbyt tknięte zębem czasu). Jeśli to nie jest dokładna rekonstrukcja cmentarza, to jednostek nie uwzględnili (zwłaszcza jeśli pierwotne krzyże/tablice się nie zachowały).
Bo ja wiem? Nawet jak się nie zachowały pierwotne krzyże to jakaś dokumentacja cmentarza zapewne istnieje. We Francji trochę inaczej to wyglądało niż u nas przede wszystkim ze względu na "politykę"
UsuńNie chodzi nawet o to, że nie zachowała dokumentacja, tylko że raczej w czasie odnowienia i ustawienia krzyży po prostu poprzestano na nazwiskach i stopniach, nawet jeśli pierwotnie jednostki były na krzyżach. U nas teraz jak się odnawia i odbudowuje cmentarz, to często z dbałością o szczegóły, żeby było tak jak było. a te... powiedzmy 20 lat temu, to raczej rzadziej się przejmowano przyt odnawianiu przywróceniem wyglądu pierwotnego. To odnowienie oceniam na lata 90. ... może we Francji było trochę inaczej i na to też można zwalić, ale jeśli trzymać się analogii z naszego podwórka, to właśnie tak bym obstawiał.
UsuńA ten "Wehrmann" też ciekawy. Nie spotkałem chyba podobnego określenia na fotkach, które prezentowałeś. U nas jednak "soldat" był regułą.
UsuńSwoją drogą, to mnie zastanawia system tytułowania...
UsuńReservist, no to że rezerwista (a co znaczy Ersatz-Reservist)
Landsturmmann, no to z Landsturmu
Wehrmann, no to z poboru
No to dlaczego stosuje się Infanterist? Czy taki Wehrmann nie był w piechocie?
Kanonier, Grenadier, Krankenträger, to rozumiem że bardziej wyspecjalizowane jednostki niż zwykła piechota i Wehrmannem, czy Soldatem ich nie zwano, tylko od razu że Kanonier itp.
No i mamy wyższe stopnie, tutaj pewnie kwestia ustalenia co jest co: Gefreiter, Vizefeldwebel, Leutnant, Sergeant, Unteroffizier
Ciężko to rozgryźć. Może Wehrmann w znaczeniu żołnierz ochrony (sztabu, magazynów, itp przydupników frontowych)?
UsuńA te stopnie to: szeregowy, starszy szeregowy(?), porucznik, sierżant i ogólnie podoficer. Przy Ersatzu poległem - myślałem, że to nazwisko :)