Tunel powstał w czasie budowy Pierwszej Węgiersko-Galicyjskiej Kolei Żelaznej (wiki). Linię tę ukończono w zasadzie 1872... ale z wyjątkiem tunelu, bo ten otwarto dopiero w 1874. Przebieg linii, to Sátoraljaújhely - Michalovce - Humenné - Medzilaborce - Łupków - Zagórz - Ustrzyki Dolne - Chyrów - Przemyśl i zapewniała bezpośrednie połaczenie Budapesztu ze Lwowem. W Sátoraljaújhely linia łączyła się z kolejami węgierskimi, a w Przemyślu z koleją galicyjską im. Karola Ludwika (wiki) Kraków - Lwów.
Zwiedzanie tunelu zaczynamy po stronie Słowacji od odmeldowania się w sztrasznej budce pri tuneli.
Pewnym problemem okazało się ustalenie jaką długość ma tunel, raz można przeczytać że ma on 416m, a kiedy indziej że 642. Małe śledztwo wykazało bowiem, że najprawdopodobniej żadna z tych liczb nie jest prawdziwa.
Zmierzyłem sznurkiem na satelicie długość tunelu i wyszło mi jakieś 350m z błędem... chyba nie więcej niż +/-20m. Tunel nie biegnie idealnie prosto, tylko zakręca, więc super dokładnie nie mogłem zmierzyć, do tego pewnie dojdzie jakaś niedokładność pomiaru, ale nie ma szans żebym się sieknął o 60m... a już na pewni nie o 300m.
- 642m z pewnością więc odpada, ciekawe skąd się to wzięło... może od wysokości przełęczy? Ta ma 640m, ale kiedyś mogła być podawana wysokość ciut inna, np. 642m (takie rozbieżności się zdarzają).
- 416m - tutaj jak poszukałem, okazało się że podobno tunel o takiej długości został wybudowany, ale... ponoć po odbudowie w 1946 został skrócony o jakieś 50m, to by dawało ok. 364m, a więc liczbę zbliżoną do mojego pomiaru. Wniosek jest taki, że 416m tunel miał, a nie ma.jak jest łędnie przepisywane.
Jak widać ze zdjęć, w rejonie tunelu lina jest jednotorowa i jako taka została zbudowana, jednak w 1896 przebudowano ją na dwutorową... ale drugi tor rozebrano w 1920.
Tablice po stronie słowackiej upamiętniają otwarcie tunelu w 1946 roku. Tunel był niszczony kilkakrotnie, po raz pierwszy został uszkodzony w czasie I wojny światowej. W ogóle o przełęcz toczyły się walki i została ona zdobyta przez Rosjan. Tunel był też wysadzony w 1939 przez Polaków i w 1944 przez Niemców.
No dobra, wchodzimy. Ten kamienny dół, to zapewne jeszcze austro-węgierski, ale betonowa góra jest już zapewne sowiecka.
No i jesteśmy po stronie polskiej, jak widać tu też były tablice upamiętniające odbudowę tunelu... były. A ten wkop, to miejsce w którym był kiedyś tunel, bo został on skrócony właśnie po stronie polskiej.
Pociągiem osobowym można było przez tunel sobie przejechać na przełomie XX i XXI wieku, niestety teraz już pociągi tu nie kursują (w ogóle po stronie polskiej). W części słowackiej kolej jest jednak nadal użytkowana, zobacz pocztówkę z podróży na odcinku Michalovce - Humenné - Medzilaborce.
Na koniec jeszcze zapodam ciekawy artykuł z okazji 10-lecia wznowienia użytkowania tunelu: link.
Oj, jak mi się ten czechosłowacki lew herbowy zawsze podobał :)
OdpowiedzUsuńTo ten, co Peżo odkupił?
UsuńTen z Peżo nie ma tarczy ze słowackim herbem z kolei ;)
UsuńWidocznie im się tarcza nie komponowała. Albo nie mieściła na masce.
UsuńNa początku przeczytałem "pod Przełęczą Lipkowską" i zacząłem się zastanawiać dlaczego ja nic o przełęczy w Lipkowie nie wiem :D
OdpowiedzUsuńa my przeszliśmy "nad" i nie zauważyliśmy, echhhh. ;)
OdpowiedzUsuńI takie właśnie klimaty są bardzo po mojemu. Niestety, nigdy mnie tam nie zaniosło. Może z czasem uda mi się nadrobić tę zaległość.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tunel. Ale właściwie, po co go robili dłuższego, skoro można go było potem skrócić bez szkody na użyteczności?
OdpowiedzUsuńSądzę, że chodziło o względy militarne, im więcej pod ziemią tym mniej widoczny.
Usuń