sobota, 10 stycznia 2009

Pora na biegówki

Temperatura niestety w pobliżu zera, śnieg mokry, pochmurno... ale co poradzić, że najładniejsza pogoda jest w dni robocze. Takie życie. Dobrze że deszcz nie padał.



Ślad moich opon z wycieczki rowerowej sprzed tygodnia.



A to mój dzisiejszy ślad.



Spotykałem też ślady innych narciarzy, tutaj wjechałem na prawdziwą nartostradę.



Dolina suchszego dopływu Suchej.



Więcej zdjęć na Picasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz