Pierwsza
podróż miała miejsce dokładnie w Boże Ciało i przedział rowerowy był
mały wielkości zwykłego przedziału z trzema wieszakami na rowery (tak
jak w Narwi). Dobrze się składało, bo akurat były trzy rowery.
A trzy dni później, w niedzielę trafiłem na taki nowy wagon rowerowy. Już kiedyś właśnie w Sudetach takim podróżowałem. Stojaków było więcej, ale rowerów mniej - tylko dwa.
Zobacz też jak się jeździ z rowerem innymi pociągami: Sudety, Jaćwing, Jaćwing 2, Karkonosze, Narew, Hańcza, SKM, ED74
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz