wtorek, 18 listopada 2008

Pocztówka z Bieszczadów Wschodnich 2

Dzień 2: Obnoga - Czarna Repa 1288m - Tołsty Żłób - Gniliszcze - Jalina - Wysoki Wierch - Różanka Wyżna - grzbiecik nad Różanką

Pobudka wstać! Wrzątek na kawę gotowy.



Tego dnia szliśmy połoniną Czarnej Repy... ale widoczność była mocno ograniczona (tajemnica wojskowa, czy co?)



Ale nic to, powstrzymać nas nie mogła mgła i wilgotność 105%, a na ziemi wilgotność nawet 109% manifestując się zawiesistymi kałużami i błotem.



Bujna wyobraźnia dawała nam się we znaki, ale mimo że jakieś wyimaginowane potwory gapiły się na nas zza krzaków...



...i wyłaniały znienacka z mgły... (angielskiej mgły - widać że Ukraina już blisko Europy), to my szliśmy dalej.



Aż w końcu przedarł się przech gęste chmury promyk nadziei.



Potem trafiliśmy na szczątki desantu najeźdzców z kosmosu.




Aż w końcu! Wysoki Wierch! Cywilizacja! Można było przesiąść się i dalszą podróż odbyć na czterokopytnych, czterokołowych, można było się posilić szaszłykiem, zupą, herbatą, lub czymś mocniejszym.






Ostatecznie kierownictwo nabyło herbatę na trawach (znaczy z ziołami - czuć było macierzankę, niektórzy twierdzą także, że oregano), oraz wafla... nabyciu owych dóbr towarzyszyły ostre targi.



Aż w końcu ruszyliśmy w dół, do Różanki Wyżnej... ruszyliśmy bez dodatkowego wspomagania na własnych nogach.





W Różance trafiliśmy na pokaz pasania krów, pędzenia ich do wodopoju i skakania przez płot. A to wszystko w wykonaniu dziewczynki w różowym sweterku.



Poza tym we wsi główną atrakcją była cerkiew typu bojkowskiego.




Pokontemplowaliśmy, a potem ruszyliśmy z powrotem w góry, znak ostrzegał przed anomaliami grawitacji i rzecywiście, ziemia pod stopami nieraz gwałtownie zmieniała nachylenie.



Ostatecznie pokonaliśmy i te trudności by wdrapać się nieco wyżej i znaleźć kolejne urocze miejsce na nocleg.

Zobacz też pocztówki:
- dzień 1, dzień 3, dzień 4 - nasz dzielny Pies Przewodnik - relacja Gośki i Pingwina na stronie SKPB
Więcej zdjęć w galerii na Picasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz