niedziela, 8 marca 2009

Manifa

Wyskoczyłem dziś na Manifę, zebrać materiał na Warsaw Cycle Chic (tam w notce więcej rowerzystów - link, tutaj będzie za to więcej głupich opisów):

Każdemu jego hasło.



Kto wyżej?



Postulujemy pokolorowanie flagi narodowej. Może nie będzie lepiej, ale będzie weselej.



Kochajmy kosze na śmieci.



Ruszyli. Na początku był Kryzys.



Potem Masa i nadjechało Trzech Cyklistów Apokalipsy. Pierwszy od akcesoriów odblaskowych, drugi od szprychówek, a trzeci od strojów maskujących.



Aż w końcu nastała Anarchia.



Trzymajmy się mocno!



Lesbijka na prezydencie? Ale perwersja...



Manifa? Jaka Manifa? Ja tu protestuję przeciw psim kupom, hau!



Drużyna bobslejowa na kółkach, zawody juniorów.



Uśmiech!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz