Teraz jest pora na skwar, upał i gorączkę. Ale kilka burz mnie dorwało - na czerwcowej masie, na lipcowej masie, w Skierniewicach Rawce... A ta burza była w przeddzień lipcowej masy.
A tego pana pokropiło, ale przed największą zlewą zdążył się schować.
Powszechnie
wiadomo, że burze chodzą parami (z wyjątkiem sytuacji, gdy chodzą
całymi stadami). Pierwsza burza przyszła wieczorową porą, a druga nie
wiadomo po co, przyszła ciemną nocą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz