niedziela, 31 maja 2009

Dzień 9: Pora do domu

Jasiel - Wola Wyżna - Wola Niżna >>> Zagórz >>> Warszawa >>> Żyrardów

Wszystko się kiedyś kończy, nawet rajd. Tak, to ostatni dzień rajsu i ostatni wpis relacji.

Poranek w miasteczku namiotowym w które zamieniło się pole namiotowe w Jasielu. Gdy rozbijaliśmy się, nie było bodaj żadnego namiotu z pierwszego zdjęcia i tylko kilka z drugiego, dopiero potem wyrosły jak grzyby po deszczu.





Tyle zostało z wielkiego ogniska - wielka kupa popiołu skrywającego żar w którym spokojnie można było momentalnie zagotować gar wrzątku dla każdej grupy.



Wracając dołączyliśmy do trasy Oli i Siarka, bo większą grupą łatwiej załatwić jakiś autobus, zająć przedziały... Ale nie wszyscy, Jarek przeniósł się do gangu Olsena, czyli trasy Dzidka na Słowacji.

Wędrowaliśmy w dół doliny przez dawne wsie Jasiel, Wola Niżna, Wyżna.









Granat!



Wola Niżna - PKS kursuje 30 lutego i 31 września.



Ło! Łowiecki i kózki hej!



Kwitnąca czeremcha... choć wieś Czeremcha jest dolinę dalej.



Kaplica w Woli Wyżnej.



Łazienka typu strumień.



Żmijkowe zaloty.









Tłok w pizzerii Malibu w Zagórzu.



Rozłałka pod dworcem w oczekiwaniu na pociąg.



A potem juz tylko dłuuuga podróż do domu.

Ach, zupełnie zapomniałem o naszym wykonie na ześrodkowanie. Dodałem go do relacji z dnia 8, jęsli jesteście ciekawi co wymyśliliśmy, kliknijcie w ten link, a na samym dole znajdziecie tekst.

A tu linki do relacji dzień po dniu
25.04, 26.04, 27.04, 28.04, 29.04, 30.04 01.05, 02.05, 03.05

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz