Pod koniec trzeciego dnia na Linii Mołotowa, wracając już na stację, uderzyliśmy jeszcze na Punkt Oporu Skłody. W 2011 była tu tylko jedna skrzynka na około dwadzieścia schronów (obecnie jest nieco więcej).
Ostatni geokeszer był tu dwa lata wcześniej, więc nikt się nas tu nie spodziewał i z zaskoczenia udało się zdobyć strategiczną przeprawę przez Brok.
Oto jest, udało się! Skrzynka znaleziona ponad dwa lata od ostatniego znalezienia, a poza tym mamy STF prawie 2,5 roku od założenia... no cóż skrzynka położona pośrodku niczego, kilkanaście, albo kilkadziesiąt kilometrów od innych skrzynek w każdą stronę, nikomu się więc nie chciało tłuc po jednego mikrusa taki kawał. Na wypadek gdyby przez ten czas skrzynka zginęła, mieliśmy specjalnie na tę miejscówkę przygotowany pojemnik, ale skrzynka grzecznie na nas czekała na swoim miejscu. 4 i 5 zdjęcie, to stanowisko NPS-3 od zewnątrz i od środka.
Jadąc przez wieś, widzieliśmy jeszcze małe schrony przy gospodarstwach... ech, zajebiste piwniczki ruscy miejscowym postawili, sam chciałbym mieć taką w ogródku.
Na polach można było też wypatrzeć większe schrony. Jeden tuż przy gospodarstwach pilnowany przez grupę krów powietrzno-desantowych, a drugi gdzieś hen daleko... jako że czas nas gonił i spieszyliśmy się na pociąg, to nie próbowaliśmy się do niego dostać (może kiedyś przy okazji), tylko cyknęliśmy fotkę z daleka.
Co prawda poza skrzynką, nie mieliśmy tutaj namiaru na inne bunkry, ale udało nam się przypadkiem namierzyć wszystkie z PO Skłody, które znajdowały się po tej stronie rzeki Brok (przynajmniej te oznaczone na mapie Grupy Kriepost, stamtąd też zaczerpnąłem ich numery). Wniosek taki, że jesteśmy już całkiem niezłymi zwiadowcami.
Zobacz też: więcej zdjęć z okolicznych punktów oporu
- dzień 1: PO Prosienica
- dzień 2: PO Prosienica
- dzień 2: PO Podbiele
- dzień 3: PO Podbiele
- wszystkie zdjęcia na Picasie
Oraz inne wpisy z Linią Mołotowa:
- Kamienna Linia Mołotowa
Zobacz też: więcej zdjęć z okolicznych punktów oporu
- dzień 1: PO Prosienica
- dzień 2: PO Prosienica
- dzień 2: PO Podbiele
- dzień 3: PO Podbiele
- wszystkie zdjęcia na Picasie
Oraz inne wpisy z Linią Mołotowa:
- Kamienna Linia Mołotowa
O mamo, jakie to stare zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuń"W 2011 była tu tylko jedna skrzynka na około dwadzieścia schronów (obecnie jest nieco więcej)." - tzn jest więcej skrzynek czy na wszelki wypadek zbudowano jeszcze kilka schronów? :D
OdpowiedzUsuńNo, skrzynek na pewno jest więcej, a co do bunkrów, to też możliwe... no może nie dobudowali, ale mogli odkryć kolejne w terenie ;-) sam kiedyś dwa bunkry im zgłaszałem w innym punkcie oporu
UsuńMoże kilka odkopano, tak jak ostatnio trochę resztek na Bródnie ;)
OdpowiedzUsuńTo nie schrony, to osiedle Zielone Zaci... a nie, przepraszam.
UsuńZielone Zacisze to chyba za 10 lat będzie się chciało wpisać do rejestru zabytków, tak się sypie. ;)
UsuńPierwsze zetknięcie z Linią Mołotowa to jak pamiętam ciąganie rowerów po lesie, czasem miedzą, a czasem przez pole na przełaj. Co tu jednak dużo mówić, człek polubił te kawały betonu. Tylko czasem jak w środku na mumie zwierzaków trafia to mniej miło się robi.
OdpowiedzUsuńMyśmy czasem zostawiali spięte rowery w krzakach lub w bunkrze i robiliśmy sobie rundkę po okolicznych trudniej dostępnych z buta... ale parę razy zdarzało się przepychać miedzą.
Usuń