wtorek, 24 lutego 2009

Przytulną kapliczkę świątkowi wynajmę

Ogłoszenie, ogłoszenie, wszystko ładnie pięknie - kapliczka na uboczu, cisza, spokój, akurat dla świątka z wielkiego miasta by odpocząć czas jakiś, ukoić nerwy i z powrotem wrócić na posterunek przy ruchliwej ulicy. Ale na miejscu okazuje się, że wcale tak różowo nie ma... Stąd mała kontrola czy w ogłoszeniach jest prawda i sama prawdę.

Pierwsza kapliczka - mała, drewniana i na kurzej nóżce, kawał w bok od szosy głównej, ba! kawał w bok od szosy bocznej.

Kapliczka
Kapliczka

I byłoby idealnie, gdyby nie hałaśliwa ochrona... uporczywe ujadanie na kilka gardeł z trzech stron świata nawet buddę by wyprowadziło z równowagi.

Psy

Kolejna kapliczka, lokalizacja również na uboczu, na styku granic czterech wsi. Solidna, murowana, z wnekami na trzy strony świata, oraz ogrodzonym ogródkiem.

Kapliczka
Kapliczka

Ochrona dyskretna, nieszczekliwa. A więc spokoju nic nie zakłóca... poza zapachem, bo ktoś zaorał wąski pasek pola tuż przy kaplicy i nawiózł gnojówką.

Kapliczka

A może ukrzyżowanko? Trzeci krzyżyk gratis! Trochę gruntownego samoumartwienia na gruntowej krzyżówce. W cieniu akacji z własnym daszkiem, ogródkiem i kamieniem na którym można zasiąść w pozie filozoficznej, gdy wiszenie na krzyzu znuży.

Miejsce nieco mniej ustronne, ale mimo że czasem jakiś samochód zetnie zakręt, albo ryczący quad omal nie wpadnie do rowu, to ruch jest tu minimalny i dla świątków które nie chcą całkowitej izolacji, a sa przyzwyczajone do znacznie większego natężenia ruchu ulicznego, powinien być akceptowalny.

Krzyż
Krzyż przydrożny
Krzyż

Na koniec kolejny cytat z Nowaka (Kongo Belgijskie, 20. Wspinaczka ku szczytom Ruwenzori):

"Minęliśmy dwa malownicze złomy skalne i wyszliśmy na małą polanę, na której pogańscy górale zbudowali kapliczkę poświęconą złemu duchowi Białej Góry. Pod dachem z trawy ułożono bambusowe rynienki, w które skapywała woda ze strzechy, obok zaś ustawiono prymitywne cymbały, na których należało zagrać złemu duchowi, a także wrzucić pod strzechę kapliczki kilka ziemniaków  trochę kukurydzy, aby wesoło mu było i niegłodno i aby nie potrzebował schodzić do wioski."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz