Gdzie tym razem wlazł wujek To Mi? Na komin w twierdzy Modlin.
Tam
wyżej zacząłem odczuwać ekspozycje i trochę miałem stracha, dlatego
zacząłem wchodzić wolniej i ostrożniej, a ostatnie zdjęcie zrobiłem
właśnie w okolicach tego proguNic specjalnego, zwłaszcza że bez żadnych akrobacji dało się wejść na tą bramę i stamtąd porobić zdjęcia mniej więcej z tej samej wysokości.
I jestem na górze... tylko wychyliłem się trochę ponad komin, rozejrzałem, zdjęć nie robiłem (trochę teraz szkoda).
I z powrotem, na dół.
A oto autorka zdjęć. Też wlazła na jakiś dach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz