czwartek, 23 kwietnia 2009

Komin zdobyty

Gdzie tym razem wlazł wujek To Mi? Na komin w twierdzy Modlin.




Tam wyżej zacząłem odczuwać ekspozycje i trochę miałem stracha, dlatego zacząłem wchodzić wolniej i ostrożniej, a ostatnie zdjęcie zrobiłem właśnie w okolicach tego progu



Nic specjalnego, zwłaszcza że bez żadnych akrobacji dało się wejść na tą bramę i stamtąd porobić zdjęcia mniej więcej z tej samej wysokości.





I jestem na górze... tylko wychyliłem się trochę ponad komin, rozejrzałem, zdjęć nie robiłem (trochę teraz szkoda).



I z powrotem, na dół.





A oto autorka zdjęć. Też wlazła na jakiś dach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz